Beatyfikacja sióstr katarzynek. Zaprezentowany zostanie relikwiarz
W sobotę na placu przy bazylice św. Katarzyny w Braniewie odbędzie się uroczystość beatyfikacyjna 15 sióstr katarzynek, warmińskich męczennic, które zostały zamordowane przez Armię Czerwoną w czasie II wojny światowej.
Liturgii, która odbędzie się na placu przy bazylice św. Katarzyny, będzie przewodniczył kardynał Marcello Semeraro, prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Szczególnym punktem sobotnich uroczystości będzie prezentacja relikwiarza zaprojektowanego przez jubilera z Gdańska, Andrzeja Adamskiego, który na co dzień mieszka w Braniewie.
– Nie chciałem, by relikwiarz był kolejnym dziełem złotniczym, które podziwia się dla jego kunsztu – przekazał Adamski. – Zależało mi, by prowadził do modlitwy. Do historii. Do pytań o sens poświęcenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widowiskowa erupcja wulkanu na Hawajach. Potężna eksplozja lawy
Braniewo. Uroczystości beatyfikacyjne sióstr katarzynek
Relikwiarz ma formę otwartej księgi – jedna z kart została "rozdarta" i przekształcona w palmową gałązkę, symbolizującą męczeństwo. W srebrnej konstrukcji znajdują się bursztynowe kulki, które mają przypominać łzy oraz krople krwi. Centralnym punktem relikwiarza jest krucyfiks wydobyty z grobu jednej z zakonnic – realna relikwię, będącą sercem tej kompozycji.
– Czarno-szara kolorystyka, chropowata faktura, miejscami kolorystycznie niejednolita, to zamysł celowy. Nawiązuje do tamtych mrocznych czasów. Wraz ze zmianą kąta padania światła kolory ewoluują, są tłem dla wydobycia i wyeksponowania najważniejszych elementów, zaznaczonych tylko złotem i bursztynem – podkreśla twórca.
Adamski zrezygnował z komputerowych wizualizacji – projekt rozwijał się naturalnie, w toku pracy w jego pracowni. – To dzieło żyje, zmienia się w procesie tworzenia. Jest jak organizm – mówi. – Szeroko pojmowane naczynie liturgiczne, w tym relikwiarz, nie może być celem samym w sobie. Ma prowadzić – być jak drogowskaz. Przed laty arcybiskup Edmund Piszcz, święcąc wykonaną przeze mnie monstrancję dla braniewskiej bazyliki, powiedział coś bardzo ważnego: "Tu będziecie przynosić swoje modlitwy, myśli, żale, troski i radości." To uświadomiło mi, czym naprawdę powinna być każda taka forma – ma skupić myśli, kierunkować je, nigdy ich zdominować – podkreśla jubiler.
Czytaj też: