Czwórka Niemców, w tym 2-letnie dziecko, przez 10 dni dryfowała w szalupie ratunkowej po Oceanie Atlantyckim. Niefortunnych żeglarzy wyłowił tunezyjski statek u wybrzeży hiszpańskiej Galicji.
Niemieckie małżeństwo wraz z 2-letnią córeczką oraz właścicielem żaglówki, odbywało rejs po Oceanie Atlantyckim z Hiszpanii do Francji. Drugiego dnia podróży pożar silnika sprawił, że łódź zatonęła, a kapitan i pasażerowie ocaleli dzięki szalupie ratunkowej. Mimo, że w pobliżu rozbitków przepłynęło 11 statków, żaden nie odpowiedział na ich wezwania. Dopiero po 10 dniach dryfowania tunezyjski statek udzielił im pomocy.
Matka i dziecko zostały umieszczone w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. (miz)