Trwa ładowanie...

Antywojennie w Warszawie


(aktualizacja godz. 17.20)

Antywojennie w WarszawieŹródło: PAP
d3p2ki3
d3p2ki3

Około trzy tysiące osób protestowało w sobotę na Placu Zamkowym i przed ambasadą USA w Warszawie przeciwko wojnie w Iraku. Przed budynkiem ambasady doszło do krótkotrwałych przepychanek z policją.

"Policja przeciw wojnie" (PAP - Jacek Turczyk)
Źródło: "Policja przeciw wojnie" (PAP - Jacek Turczyk)
(RadioZet)
Źródło: (RadioZet)
d3p2ki3

Manifestacja zorganizowana przez Inicjatywę "Stop Wojnie" rozpoczęła się na Placu Zamkowym. "Dziś tworzymy historię - jesteśmy częścią światowego ruchu antywojennego. Wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec wojny w Iraku" - powiedział Filip Ilkowski z Inicjatywy.

"To nie narody prowadzą wojnę, to rządy, które w jednym miejscu tolerują reżimy, a w innych zrzucają bomby" - dodał Maciej Wieczorkowski z Amnesty International.

Po happeningu, podczas którego przedstawiono cierpienia matek opłakujących swoich zabitych synów - żołnierzy, manifestacja skierowała się w stronę ambasady USA. Po drodze jej uczestnicy zatrzymali się na krótko przed Pałacem Prezydenckim. Skandowano: "Miller, Kwaśniewski - dwa Busha pieski", "Miller, Kwaśniewski - terroryści". Na czele pochodu niesiono kukłę symbolizującą prezydenta USA oraz dwie kukły przedstawiające psy, na których widniały zdjęcia prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i premiera Leszka Millera.

Po dotarciu przed ambasadę uczestnicy zaczęli skandować: "Świat dla ludzi - nie dla Busha", "Nie wojnie z Irakiem".

d3p2ki3

"To jest nasz świat i nie pozwolimy go zniszczyć. Mówimy wam nie" - powiedział Ilkowski przed ambasadą.

Podczas manifestacji przed jej budynkiem pojawił się mężczyzna z flagą USA. Wołał, że interwencja w Iraku jest słuszna. Gdy kazano mu odejść, oznajmił, że na tym polega demokracja, iż każdy ma prawo wyrażać swój pogląd.

Bardziej krewcy uczestnicy protestu rzucili się na mężczyznę. Policja wyciągnęła z tłumu zwolennika operacji w Iraku. Przeciwnicy wojny nie dawali jednak za wygraną, doszło do kilkuminutowych przepychanek z policjantami. W stronę ambasady rzucono kilka jajek oraz dwie petardy. Kilku policjantów opluto.

d3p2ki3

Inni uczestnicy protestu przykleili tymczasem na policyjnych tarczach naklejki z uśmiechniętym słońcem i otaczającym je napisem "Policja przeciw wojnie". Sytuacja uspokoiła się po kilku minutach.

Uczestnicy manifestacji mieli ze sobą flagi Iraku i Polski. Trzymali transparenty: "Precz z bombami na Irak", "GROM do domu", "Stop wojnie". Największą sympatię wzbudzała jednak starsza kobieta trzymająca transparent: "Babcie przeciwko wojnie". Kobieta przyjechała z Irlandii do Polski na wakacje do swojej córki.(an)

d3p2ki3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3p2ki3
Więcej tematów