Amerykańska ambasada-gigant w Bagdadzie
Amerykanie przekazali władzę Irakijczykom. USA nie opuszczą jednak Iraku. Oprócz 138 tysięcy żołnierzy pozostanie tu przeszło tysiąc amerykańskich dyplomatów, doradców i urzędników. Ambasada USA w Bagdadzie będzie ogromna.
28.06.2004 | aktual.: 28.06.2004 14:53
Staniemy się partnerem dla mieszkańców Iraku, a nie ciałem zarządzającym - zapewnia amerykański przedstawiciel władz koalicyjnych odpowiedzialny za kontakty z prasą Rob Tappan.
Głównym koordynatorem amerykańskiej obecności w Iraku będzie ambasador USA w Bagdadzie John Negroponte. Na nim spocznie też odpowiedzialność za największy program pomocy zagranicznej w historii Ameryki.
Ambasada amerykańska w Iraku zatrudni około 1000 osób, wśród nich dyplomatów i pracowników rozmaitych agencji. W jej czterech filiach poza Bagdadem znajdzie się po około 100 Amerykanów. Pracę w ambasadzie może ponadto otrzymać 700 Irakijczyków.
W ambasadzie Wielkiej Brytanii pracę znajdzie 150 osób, w tym 50 Irakijczyków. Oczekuje się, że dalszych 200 Amerykanów i Brytyjczyków pozostanie na swoich dotychczasowych posadach doradców w irackich ministerstwach.
Tak jak dotychczas, głównym problemem dyplomatów amerykańskich pozostających w Iraku będzie zapewnienie sobie bezpieczeństwa podczas wypadów poza tzw. zieloną strefę, czyli dobrze chronioną część Bagdadu, gdzie urzędują irackie i koalicyjne władze tymczasowe.
Największą naszą troską jest teraz bezpieczeństwo, i to pochłonie wiele naszej pracy i środków. Bardzo trudno jest być w jakimś kraju dyplomatą i rozmawiać z jego mieszkańcami zza muru... Ale my sobie z tym poradzimy - powiedział na konferencji prasowej ambasador Francis Ricciardone z Departamentu Stanu USA, który koordynuje przeobrażanie się amerykańskiej części władz koalicyjnych w ambasadę.
W najbliższej przyszłości dawny saddamowski Pałac Republiki pozostanie w rękach Amerykanów jako jeden z budynków ambasady. Rzecznik Tymczasowych Władz Koalicyjnych (CPA) Dan Senor zapewnił jednak, że ambasada wyprowadzi się z pałacu tak szybko, jak to możliwe.
Sama CPA przestanie istnieć, ale nie zniknie całkowicie. Po 30 czerwca przeobrazi się w Biuro Odbudowy Iraku i Zarządzania. Jako część ambasady USA będzie teraz nadzorować wykorzystanie prawie 18,5 miliarda USD, które Stany Zjednoczone przeznaczyły na odbudowę Iraku.