Alpy. Zwłoki wymyte z cmentarzy podczas powodzi we Włoszech i Francji
Do makabrycznych zdarzeń doszło podczas powodzi w alpejskich wioskach na terenie Włoch i Francji. Woda wydostała się z górskich rzek i wymyła z cmentarzy ciała pochowanych tam ludzi. Rośnie również bilans ofiar śmiertelnych żywiołu.
Ratownicy odkryli, że doszło do wymycia zwłok z cmentarzy, podczas poszukiwań osób zaginionych w czasie powodzi wywołanej Huraganem Alex, który uderzył kilka dni temu w południowe regiony Francji i graniczące z nimi regiony Włoch. Lokalne władze informują, że zaginionych jest wciąż 20 osób.
Alpy. Makabryczne odkrycie ratowników
W akcji ratunkowej w Alpach w bierze udział ponad 600 ratowników. Policja dociera do miejscowości, w których zerwane zostały linie energetyczne i zalane zostały wszystkie drogi, by sprawdzać czy ich mieszkańcom nic się nie stało. Dotychczas w wyniku powodzi zginęło 12 osób, jednak podczas poszukiwań... znaleziono znacznie więcej zwłok ludzi.
Ratownicy nie mają wątpliwości, że to ciała wymyte z grobów, ponieważ świadczy o tym ich stopień rozkładu. Pewnym jest, że niektóre z odnalezionych zwłok pochowane były na nekropoliach we francuskich miejscowościach Saint-Martin-de-Vésubie i Tende. O makabrycznym odkryciu poinformował m.in. burmistrz Tende Jean-Pierre Vassallo.
Zobacz też: Kongres PiS zablokowany przez protesty? "Nie wiem, czy Renata Beger to przykład ciężko pracującego rolnika"
W wyniku powodzi zniszczony został również park dzikich zwierząt, z którego uciekły między innymi kanadyjskie wilki. Przedstawiciele francuskiego biura do spraw bioróżnorodności informują, że unikatowe zwierzęta mogą umrzeć z głodu, jeśli nie zostaną szybko odnalezione.
Źródło: AP