Akcje w dół
Jan Kulczyk (Archiwum)
Nazwisko Jana Kulczyka jeszcze niedawno otwierało przed nim niemal wszystkie drzwi, teraz wartość najbogatszego Polaka szybko spada – pisze brytyjski „Financial Times”, który już po raz drugi w ostatnich dniach poświęcił Kulczykowi swoje strony.
11.11.2004 | aktual.: 11.11.2004 16:42
„Kulczyk zawdzięcza fortunę kombinacji sprzyjających czynników: dostępowi do kapitału, zdolnościom w przyciąganiu zagranicznych kontrahentów i temu, że wówczas, gdy rząd prywatyzował państwowe przedsiębiorstwa, zawsze był na właściwym miejscu we właściwym czasie” – pisze „FT”.
Teraz politycy i biznesmeni zaczęli go unikać, bo jest zamieszany w jedną z największych afer ostatnich lat w Polsce – podkreśla „FT”. Gazeta twierdzi, że niestawienie się przed sejmową komisją śledczą jeszcze bardziej zaszkodziło jego reputacji.
Komisja ds. PKN. Orlen dostała notatki wywiadu, z których wynika, że Kulczyk spotkał się z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem i negocjował z nim kontrakty naftowe.
„Financial Times” podkreśla, że afera może zaszkodzić nie tylko Kulczykowi, ale całemu środowisku przedsiębiorców w Polsce.
Najbogatszy Polak leży w londyńskiej klinice. Jak twierdzi jego pełnomocnik, ma problemy z sercem, które uniemożliwiają mu przyjazd do Polski.