Plany zawodowe Agaty Kornhauser-Dudy. Nieoficjalne informacje z Pałacu

Informację potwierdziliśmy w dwóch źródłach z otoczenia ustępującego prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Agata Kornhauser-Duda jest z zawodu nauczycielką i zanim została pierwszą damą RP, nauczała języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie.

Według naszych informatorów, pierwsza dama nie wraca do nauczania. W nieoficjalnych rozmowach współpracownicy głowy państwa przyznają jednocześnie, że nie wiedzą, jakie będą przyszłe plany zawodowe żony Dudy i czym będzie się zajmować po wyprowadzce z Pałacu Prezydenckiego.

Dlaczego Kornhauser-Duda nie wraca do pracy w szkole? Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do sekretariatu II Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie.

- W trosce o ochronę danych osobowych szkoła nie udziela żadnych informacji na temat byłych i obecnych pracowników szkoły - przekazuje nam jedynie Anna Paluch, pełniąca obowiązki sekretarza szkoły.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że to kierownictwo liceum nie wyraziło chęci, by Kornhauser-Duda kontynuowała pracę w placówce.

W II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie Kornhauser-Duda uczyła od października 1998 r. Była ceniona przez uczniów i współpracowników - znana z zaangażowania i wysokich wymagań dydaktycznych. Podejście kadry pedagogicznej do ówczesnej pierwszej damy miało się jednak zmienić w trakcie prezydentury Dudy.

Nauczyciele z II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie w trakcie strajku w 2019 r. zwrócili się do Kornhauser-Dudy. Napisali do pierwszej damy list otwarty, w którym opowiedzieli o swoich potrzebach. Małżonka prezydenta na apel swoich kolegów i koleżanek jednak nie zareagowała.

Bogdan Kozak, nauczyciel języka polskiego w liceum, w rozmowie z Polsat News opowiadał o powodzie napisania listu.

"Pani prezydentowa była jedną z nas i brak jakiegokolwiek odzewu, stanowiska wywołał taką reakcję. Też dostawała takie same paski jak my. Wie, ile zarabiamy. (...) Człowiek, z którym się siedziało obok, nagle inaczej postrzega rzeczywistość. Co się stało? - mówił Kozak.

We wtorek podczas uroczystości odwołania ministrów kancelarii prezydenta Kornhauser-Duda cytowała słowa piosenki "Elektrycznych Gitar": "To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść".

A wcześniej mówiła:

- Coś się kończy, coś zaczyna. Chyba jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii - powiedziała małżonka prezydenta.

Pierwsza dama zaskoczyła jeszcze bardziej pożegnalnym wpisem, jaki opublikowała na swoim oficjalnym profilu na Instagramie. Żona Andrzeja Dudy zamieściła bowiem serię memów ze swoim wizerunkiem, jakie przez lata pojawiały się w sieci.

"Z przymrużeniem oka. Podziękowania i pozdrowienia dla wszystkich mediów i dziennikarzy. Dziękuję za 10 lat!" - napisała krótko.

Z kolei jak ujawniło Polskie Radio, umowa o pracę między uczelnią a Andrzejem Dudą została w środę rozwiązana za porozumieniem stron. Duda od 1997 r. był zatrudniony na Wydziale Prawa i Administracji UJ. Po objęciu urzędu prezydenta przebywał na bezpłatnym urlopie.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski