Absurd goni absurd. Putin przeszedł samego siebie
Rosyjska propaganda znów przekroczyła granice. Tym razem Władimir Putin przeszedł już samego siebie. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się nagrania z podobizną Kiwaczka, bohatera radzieckiej bajki dla dzieci, który jest przedstawiany w wojskowym mundurze z flagą Rosji i symbolem "Z". Co więcej, maskotki Kiwaczka coraz częściej pojawiają się na ulicach rosyjskich miast podczas wydarzeń odnoszących się do wojny w Ukrainie.
Na portalach społecznościowych pojawiają się absurdalne filmiki z bohaterem radzieckiej bajki z 1971 r. W każdym odcinku Kiwaczek szukał swojego miejsca w radzieckiej rzeczywistości. Teraz jego podobizna wykorzystywana jest w kremlowskiej propagandzie, by zachęcać najmłodszych Rosjan do popierania militarnych działań armii Putina w Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maskotki Kiwaczka obecne na rządowych wydarzeniach
Na nagraniu udostępnionym przez Heraszczenkę widać również, że Kiwaczek jest stałym gościem publicznych wydarzeń, których programy dotyczą poparcia wojny w Ukrainie.
Jak dowiedział się portal Ukrainska Pravda, ludzie w przebraniach Kiwaczka często rozdają dzieciom balony i słodkie przekąski, na których widnieją symbole "Z", kojarzące się w Rosji ze "specjalną operacją wojskową" w Ukrainie.