Świat70. rocznica zbrodni katyńskiej

70. rocznica zbrodni katyńskiej

Dziś mija 70. rocznica zbrodni katyńskiej. Polscy oficerowie, policjanci, naukowcy, urzędnicy trafili do sowieckiej niewoli po agresji Związku Radzieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku. Na rozkaz Stalina i najwyższych władz bolszewickiej partii od 4 kwietnia funkcjonariusze NKWD mordowali jeńców strzałem w tył głowy. Polaków grzebano we wspólnych mogiłach w Katyniu, Charkowie i Miednoje.

04.04.2010 | aktual.: 04.04.2010 06:16

Rodziny pomordowanych nie mogą do dziś pogodzić się z bestialskim mordem - mówi Danuta Kraczkiewicz wodwa po poruczniku Adamie Sułkowskim.

Wdowa przypomina, że nie byliśmy w stanie wojny ze Związkiem Radzieckim, a sowieci nie mogli darować Polsce klęski z 1920 roku. Danuta Kraczkiewicz uważa, że Rosjanie zamordowali polskich jeńców ponieważ nienawidzili wolnych narodów.

Córki zamordowanego w Charkowie majora Rudolfa Geyera - Krystyna i Jadwiga podkreślają, że tragedia ich ojca jest trudna do zrozumienia i ciągle niezwykle bolesna. Jadwiga Strąk wyjaśnia, że w czasie wojny i po wojnie chwile bez ojca były niezwykle trudne dla całej rodziny ale najtrudniejszym czasem były kolejne święta.

- Sowieccy oprawcy odebrali mi ojca, dzieciństwo a Polsce całą elitę społeczeństwa - podkreśla Gustaw Erchard syn zamorodwanego w Charkowie nauczyciela Stefana Ercharda.

Z kolei dla Teresy Dangel córki zmordowanego przez NKWD pułkownika Konstantego Druckiego - Lubeckiego najboleśniejsze jest nieprzejednane stanowisko Rosji oraz to, że do dziś nie wie na pewno gdzie spoczywają szczątki jej ojca.

Przez lata zbrodnia katyńska była zakłamywana przez komunistyczne władze dopiero w 1990 roku władze Związku Radzieckiego przyznały, że to NKWD zamordowało Polaków. Mimo to, kilka lat temu rosyjska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie mordu, nikogo nie stawiając przed sądem. Rosjanie nie podali też uzasdanienia zakończenia śledztwa, ponadto uznali, że nie była to zbrodnia ludobójstwa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)