60 mln funtów w spadku po Królowej Matce
Głównymi spadkobiercami ocenianej na 60 mln funtów fortuny pozostawionej przez Królową Matkę będą jej prawnuki książęta William i Harry - synowie następcy tronu księcia Walii Karola i księżnej Diany, drugi i trzeci w kolejce do tronu.
Około 19 mln funtów, stanowiących część prywatnego majątku Królowej Matki, umieściła ona w specjalnym funduszu powierniczym, by nie podlegał 40-procentowemu podatkowi od dziedziczenia. Oznacza to, że jej prawnuki otrzymają do podziału około 4,9 mln funtów po ukończeniu 21. roku życia i dalsze 8 mln po 40. roku życia.
Książę William, student szkockiego uniwersytetu St. Andrews, otrzyma nieco mniej od brata. Z chwilą objęcia tronu przez ojca sam odziedziczy tytuł księcia Walii i przejmie ustanowiony z myślą o tej okazji inny fundusz powierniczy, oceniany na 100 mln funtów.
Część spadku, szacowanego na 6 mln funtów, odziedziczą też inne wnuki, wnuczki, prawnuki i prawnuczki zmarłej: Peter i Zara Philipps (dzieci wnuczki - księżniczki Anny), księżniczki Beatrice i Eugene (córki wnuka - księcia Yorku) oraz Lord Linley i Lady Sarah Chatto (dzieci córki - księżniczki Małgorzaty).
Na spadek, oceniany łącznie na 60 mln funtów, składa się gotówka, biżuteria (m.in. diamentowy naszyjnik należący kiedyś do królowej Marii Antoniny), dzieła sztuki (w tym płótna wybitnych malarzy, nie będące częścią Królewskich Zbiorów Obrazów), porcelana.
Obraz Moneta, który w 1945 roku Królowa Matka kupiła za 2 tys. funtów, teraz wycenioniono na 15 mln funtów.
Część biżuterii, uznana za własność korony (m.in. diamentowa tiara Wiktorii i brosza), przejdzie na własność Elżbiety II. Królowa Matka jako ostatnia imperatorowa Indii ma szczególnie bogatą kolekcję klejnotów. Obdarowywał ją nimi także jej mąż.
Jej prywatną własnością był też kupiony w 1953 roku zamek w Szkocji - Castel of Mey, ale już wcześniej przekazała go organizacji charytatywnej wraz z 3 mln funtów. Nikt z rodziny nie był zainteresowany XVI-wiecznym zamkiem na końcu świata, w którym hula wiatr.
Na koncie w banku Coutts Królowa Matka pozostawiła deficyt w wysokości co najmniej 4 mln funtów. Elżbieta II dofinansowywała ją na około 2 mln funtów rocznie, a wnuk, książę Walii Karol, opłacał służbę.
Po śmierci Jerzego VI parlament przyznał jej roczną zapomogę, która pod koniec życia sięgnęła 643 tys. funtów. Królowa Matka słynęła ze skłonności do zbytku. Oszczędności wymagano od innych członków rodziny królewskiej, ale nigdy od niej.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że rezydencję zmarłej, Clarence House, przejmie książę Karol, przeprowadzając się z Pałacu św. Jakuba. W Clarence House, zaprojektowanym przez znanego architekta Johna Nasha, jest więcej miejsca na biura. (aka)