12 osób skoczyło przez okno bo do drzwi stukał "diabeł"
Dwanaście osób wyskoczyło przez balkon z drugiego piętra w sobotę rano. Były one przekonane, że widzą diabła. W wyniku upadku zmarło czteromiesięczne dziecko, a dziesięć osób zostało rannych - podaje "Belfast Telegraph" na swojej stronie internetowej.
Do zdarzenia doszło ok. 3.00 w sobotę. W mieszkaniu w pobliżu Paryża było wtedy trzynaście osób. Jeden z mieszkańców, nagi czarnoskóry mężczyzna, zajmował się swoim dzieckiem. Płacz dziecka obudził żonę mężczyzny, która widząc męża, zaczęła krzyczeć: - To diabeł!.
Mężczyzna uciekł do drugiego pokoju, w którym 11 osób oglądało telewizję. Jedna z kobiet złapała nóż i dźgnęła mężczyznę, a pozostali wypchnęli go za drzwi mieszkania.
Gdy mężczyźnie udało się wejść z powrotem, pozostała dwunastka wyskoczyła przez balkon, wzywając Jezusa. Wyskoczył także mężczyzna, który został uznany za diabła. W wyniku upadku zmarł czteromiesięczny chłopiec, z którym wyskoczyła jedna z kobiet. Dziesięć osób zostało rannych, w tym kilkoro dzieci.
Policja nie znalazła żadnych śladów stosowania środków halucynogennych przez mieszkańców ani odprawiania przez nich nietypowych rytuałów religijnych. Rodzina prawdopodobnie pochodziła z Angoli.