Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Cichanouska, Kalesnikawa i Kawalkowa laureatkami
Tegorocznymi laureatkami Nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego zostały Swiatłana Cichanouska, Maryja Kalesnikawa i Wołha Kawalkowa. Białoruskie opozycjonistki odebrały wyróżnienie podczas gali we Wrocławiu.
04.06.2021 20:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Przyjmujemy tę nagrodę w imieniu wszystkich Białorusinek i Białorusinów, którzy walecznie przeciwstawiają się dyktaturze - powiedziała Swiatłana Cichanouska po otrzymaniu nagrody w ogrodach Ossolineum we Wrocławiu.
Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego przyznawana jest od 2004 roku. Została ustanowiona przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego, miasto Wrocław, Kolegium Europy Wschodniej, Uniwersytet Wrocławski i Zakład Narodowy im. Ossolińskich.
W imieniu tej ostatniej nagrodę odebrała siostra - Tatiana Khomich - wyjaśnia TVN24.
Zobacz też: Aneksja Białorusi przez Rosję? Gen. Różański odczytuje zamiary Putina
W uzasadnieniu tegorocznego wyboru organizatorzy wskazali, że białoruskim opozycjonistkom Polska jest bardzo bliska. "Odwołują się bowiem do wschodnioeuropejskich doświadczeń walki o prawa człowieka. Mówią o Solidarności i dokonaniach polskiej opozycji demokratycznej. Wreszcie, powołują się na doświadczenie trudnej i 'wyboistej' drogi transformacji" - podkreślono.
Przeczytaj też: Swiatłana Cichanouska: Dziękujemy Polakom
Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Cichanouska, Kalesnikawa i Kawalkowa laureatkami
Wskazano też, że przyznanie nagrody opozycjonistkom z Białorusi ma wymiar symboliczny. "Może pomóc we wskrzeszeniu ducha walki, którego władza próbuje pokonać brutalną siłą".
Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego wręczana jest zawsze 4 czerwca. Laureatami zostają osoby, które uosabiają "myślenie o państwie jako dobru wspólnym", oraz instytucje, które miały znaczący wkład w obalenie komunizmu, w odzyskanie przez Polskę niepodległości oraz w kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Źródło: TVN24