Leszek Krawczyk dla WP: Donald Trump do Las Vegas przyjeżdża mocno poobijany
Ostatnią debatę przed głosowaniem w wyborach prezydenckich w USA zorganizowano w Las Vegas. Mieście grzechu lub - jak chcą niektórzy - mieście kiczu. Z pewnością jest to miasto, obok którego nie można przejść obojętnie. Jednak Donald Trump przyjeżdża tutaj mocno poobijany. Już dziewięć kobiet oskarża go o molestowanie seksualne. On sam zaprzecza i mówi, że "to zaplanowany atak politycznych oponentów", ale mocno odbiło się to na sondażach kandydata Republikanów. Na ratunek ruszyła mu więc żona Melania - donosi z Las Vegas Leszek Krawczyk, korespondent Wirtualnej Polski.
18.10.2016 | aktual.: 18.10.2016 22:08
- W pewnym sensie nie jestem zaskoczona, bo to wszystko jest dobrze zorganizowane. Dlaczego teraz? Dlaczego na trzy tygodnie przed wyborami? To, o co go oskarżają..., to nie jest człowiek, którego znam - przekonuje Melania Trump.
Sam Trump mówi wręcz o tym, że wynik wyborów został już "ustawiony" i jest to chyba próba reagowania na spadające słupki poparcia. To, co dla Polski będzie najważniejsze, to oczywiście polityka międzynarodowa i sprawa Rosji. Tu do dyskusji włączył się urzędujący prezydent Barack Obama.
- Donald Trump rzadko mnie zaskakuje, ale jestem zaskoczony postawą polityków Partii Republikańskiej, którzy zawsze byli antyrosyjscy, wspierają dziś kandydata, który podziwia Władimira Putina - mówi Barack Obama.
Jeśli wierzyć sondażom, gdyby te wybory przeprowadzono dzisiaj, to Hillary Clinton wygrałaby je w cuglach. Dlatego Donald Trump będzie miał jutrzejszej nocy być może ostatnią okazję, żeby przekonać do siebie jeszcze niezdecydowanych wyborców.
Z Las Vegas, Leszek Krawczyk dla Wirtualnej Polski.