50 lat "kosmicznego" miasta
Brasilia - cud na sawannie czy koszmar?
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Brasilia - stolica piątego największego państwa na świecie - uroczyście obchodzi 50-lecie. 21 kwietnia 1960 r. jej budowa została ukończona - tego dnia Rio de Janeiro straciło status stolicy. Miasto powstało w trzy lata (1957-1960) pośrodku sawanny. Zaprojektowane przez urbanistę Lucio Costę i architekta Oscara Niemeyera zwróciło uwagę całego świata. Często bywa krytykowane za to, że brakuje w nim atrakcyjnych miejsc publicznych, który by łączyły ludzi, a modernistyczna architektura (np. szare, znane nam z Polski blokowiska) bardziej mieszkańców dzieli niż łączy. Na zdjęci: Uczestnik maratonu przebiega na tle budynków rządowych. Przeczytaj reportaż WP - "Byłem z Polakami w mieście UFO".
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Brasilia położona jest na wysokości ok. 1000 m n.p.m., na rozległym płaskowyżu Wyżyny Brazylijskiej, około 1000 km od wybrzeża morskiego i starej stolicy Rio de Janeiro. Miasto spełnia głównie funkcje administracyjne, ale jest też ośrodkiem naukowym i kulturalnym. Architektura miasta z góry przypomina samolot w locie: na osi dłuższej (wzdłuż skrzydeł) usytuowano blokowiska mieszkaniowe, a wzdłuż osi krótszej budynki ministerstw. W "kabinie" samolotu jest Plac Trzech Władz, na którym znajduje się Kongres (na zdjęciu charakterystyczne spodki), siedziba prezydenta, Sąd Najwyższy. Przeczytaj reportaż - "Byłem z Polakami w mieście UFO".
"Bojownicy" pilnują Placu Trzech Władz
Cień pomnika poświęconego robotnikom, którzy zbudowali miasto pośrodku niczego, zachęceni przez prezydenta Juscelino Kubitschka de Oliveirę (pełnił ten urząd w latach 1956-61). Kubitschek był Brazylijczykiem czeskiego pochodzenia. Junta wojskowa wypędziła go z kraju, powrócił w 67 r. W 1976 r. zginał w wypadku samochodowym, pożegnało go 350 tys. ludzi. Obecnie spoczywa w Mauzoleum JK, które - częściowo umieszczone w ziemi - przypomina mroczne kabiny z "Odysei Kosmicznej". Architekt Oscar Niemeyer lubi takie klimaty, jak i lewicowe symbole. Komunista - przez niemal 50 lat - uwiecznił prezydenta na ogromnym pomniku w kształcie sierpa, który stoi nad mauzoleum. Przeczytaj reportaż - "Byłem z Polakami w mieście UFO".
Remont i czyszczenie słynnej katedry
Katedra w Brasilii - zwieńczona charakterystyczną koroną - zachwyca witrażami. Niestety w grudniu 2009 r. - podczas wizyty reportera WP - była zamknięta z powodu remontu i pokryta białą folią przypominała namiot cyrkowy. Budowla jednak jest interesująca, strzeże jej kilka gigantycznych postaci.
Tu wylądowało UFO? Nie, to Kongres Narodowy
Kongres Narodowy jest to dwuizbowy parlament Brazylii dzielący się na dwie izby którymi są: Senat (wyższa izba) składający się z 81 senatorów. Członkowie Senatu są wybierani po trzech, z każdego dystryktu federalnego oraz trzech z każdego stanu.
Zobacz najdziwniejsze miasto świata
Kadencja senatora trwa 8 lat. Izba Deputowanych (niższa izba) składa się z 513 parlamentarzystów wybieranych na 4-letnią kadencję.
Na zdjęciu Muzeum Narodowe - "planeta z orbitą", po której chodzą turyści.
Widok z 224-metrowej wieży telewizyjnej
Brasilia - widok osi krótszej, "kadłuba samolotu", oryginalnego planu miasta Lucio Costy. Dworzec autobusowy wypełniony budkami, jak u nas na Centralnym w Warszawie, dalej ministerstwa po obu stronach i na końcu Kongres Narodowy (wieże i spodki) oraz Plac Trzech Władz. W tle widać sztuczne jezioro Paranoa. Na drogach brakuje przejść dla pieszych (bez samochodu ani rusz) duża część sawanny jest niewykorzystana, to tereny chronione. Miasto sprawia wrażenie niedokończonego, szczególnie na przedmieściach, gdzie łatwo się zgubić.
Skrzydła samolotu - bloki mieszkalne, kadłub - administracja
Plan miasta-samolot - zaprojektowany przez Lucio Costę można oglądać w muzeum w centrum. Gdy Lech Wałęsa jako prezydent skrytykował betonowo-szklaną, monumentalną architekturę w mieście, został zbesztany przez prezydenta Lulę. Ale o gustach podobno się nie dyskutuje. Bloki mieszkalne przypominają niestety nasze betonowe cuda budowane w PRL-u, a zardzewiała wieża telewizyjna z budkami handlarzy jest jakby przeniesiona ze Stadionu "Jarmarku Europa" w Warszawie.
"Tu, gdzie teraz jest ściernisko..." - Brasilia 1956 r.
Jak udało się zbudować miasto w ciągu trzech lat? To pozostaje tajemnicą dzielnych Brazylijczyków. Prezydent Kubitschek zrealizował swoje marzenie w 1960 r. Jego hasło wyborcze brzmiało: Pięćdziesiąt lat postępu w pięć. Jednakże, wedle krytyków prezydenta, cena rozwoju była zbyt wielka – ukuli nawet hasło: Pięćdziesiąt lat inflacji w pięć.
Pałac Prezydenta - Palacio da Alvorada nad jeziorem Paranoa
Budowa Pałacu Prezydenckiego w 1960 r. Architekt najważniejszych budynków Niemeyer inspirował się m.in. projektami Le Corbusiera, popularnego w latach 50.-60. Niemeyer w 48. rocznicę powstania miasta powie: "Brasilia to była przygoda, trudna przygoda. Martwi mnie, że w mieście połowa mieszkańców jest biedna, a połowa zamożna." Społeczeństwo jest podzielone, przedmieścia żałosne. Brazylijczycy narzekają na drogie życie w stolicy, biurokrację, choć chwalą wysokie pensje urzędników. Architektura nie sprzyja kontaktom międzyludzkim - raczej izoluje mieszkańców. Ulice nie mają nazw, miasto dzieli się na identyczne sektory - tzw. quadry. Ale Brazylia ma dobre wyniki ekonomiczne - w tym roku gospodarka ma wzrosnąć o 4,7%.
Katedra z koroną i milczącymi gigantami
Katedra w grudniu 2009 r. podczas remontu. Katolicyzm jest najpopularniejszą religią w kraju. Brazylijczycy są bardzo religijni, w kraju działa kilkaset kościołów, sekt, z telewizorów nawołują krzykliwi i egzaltowani telewangeliści. "Deus TV" to tylko jeden z brazylijskich kanałów, które gromadzą rzesze wiernych przed telewizorami. Popularne są też kulty pochodzenia afrykańskiego. Np. Candomblé, kult Bogów tzw. Orixas, to wyznanie niewolników ściąganych z Afryki.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Architekt Oscar Niemeyer nad planem budowy Pałacu da Alvorada - rezydencji prezydenta. Niemeyer jest autorem kilkuset projektów na całym świecie. Po tym, jak wojskowa junta wypędziła go z kraju, mieszkał we Francji, podróżował do ZSRR, zaprzyjaźnił się m.in. z Fidelem Castro. Przez 45 lat był członkiem Brazylijskiej Partii Komunistycznej, ideałom komunizmu został wierny do dziś. Ma 102 lata, wciąż pracuje.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Czerwona ziemia i miasto, o którym usłyszał cały świat. W tle ogromne centrum konferencyjne.
Piramida Majów?
Nie, to Teatr Narodowy.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Prezydent Juscelino Kubitschek 21 kwietnia 1960 r. Uroczyste otwarcie Brasilii - spełnił się sen syna czeskiej emigrantki Julii Kubiczek. W wieku 32 lat został posłem. W 1940 r. został mianowany burmistrzem Belo Horizonte. W 1945 r. ponownie został stanowym parlamentarzystą, zaś w 1950 r. został gubernatorem swego rodzinnego stanu. Pięć lat później kandydował zaś na stanowisko prezydenta jako socjaldemokrata i wygrał. Jego hasło wyborcze brzmiało: Pięćdziesiąt lat postępu w pięć.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Centrum konferencyjne.
Brazylia wierząca i wizjonerska
Sanktuarium Dom Bosco, założyciela salezjanów, który miał wizję, że na tej szerokości geograficznej - gdzie obecnie jest Brasilia - będzie kraina mlekiem i miodem płynąca. Najlepiej w stolicy mają urzędnicy - zarabiają najwięcej, ale w Brazylii jest masa ludzi, którzy żyją z dnia na dzień. Przedmieścia są biedne, fawele w Rio de Janeiro nadal są pełne nastoletnich handlarzy narkotyków. Brasilia pod względem tego rodzaju przestępczości jest dość spokojna. Mieszka tu ponad 2,5 mln mieszkańców.
Kokosy są wszędzie
Sok z chłodzonych kokosów - lokalny przysmak. Dość mdły w smaku, ale orzeźwiający. Wierzchołki kokosów najczęściej są przycinane... maczetami. Sprzedawczyni - jak widać - najchętniej poszłaby już do domu.
Handelek pod wieżą telewizyjną jak na Stadionie w Warszawie
Niektórzy mieszkańcy Brasilii żyją z dnia na dzień. Coś się kupi, coś się sprzeda... Nie męczą jednak turystów.
Przyroda brazylijska nie ma sobie równych
Zieleń rozkwita na każdym rogu, palmy pną się do góry, a fikusy - w Polsce sprzedawane jako miniaturki - tam osiągają gigantyczne rozmiary.
Spokój przedmieść Brasilii
Brasilia w porównaniu z hałaśliwym Rio de Janeiro jest prowincjonalna, choć nowoczesna. Zaletą miasta są tereny pełne bujnej roślinności, pod ochroną. Budynki ambasad - w specjalnie wydzielonym sektorze - są otoczone przez imponujące ogrody.
W Rio de Janeiro ulewa, w Brasilii spokojnie
W grudniu, w porze deszczowej, ulewy męczyły Brazylijczyków, w Sao Paulo rzeka płynęła ulicami, w Rio też osuwały się góry błota na przedmieściach. W Brasilii padało, ale bez przesady.
Spokój i zieleń przedmieść Brasilii
Kwiat bananowca
W Brazylii rosną różne rodzaje bananów - mają one wyśmienity smak.
Owoce piękne, ale w tym wypadku trujące
Nie wszystko co rośnie na palmie można jeść. Ale podziwiać - czemu nie.
Afrykańskie korzenie Brazylii
Afrykańska restauracja na obrzeżach stolicy. Są w Brasilii miejsca, gdzie można odpocząć, np. na Pontao, nad sztucznym jeziorem Paranoa, gdzie są knajpki i świetny widok na oryginalny, bardzo efektowny most im. Kubitschka.
50 lat temu powstała Brasilia
Fontanna przed wieżą telewizyjną wyschła, ale uroczystości rocznicowe odświeżą wizerunek miasta. Prezydent Lula z pewnością znów porwie tłumy na uroczystościach. Niestety, gubernator dystryktu federalnego musiał w lutym ustąpić oskarżony o łapówkarstwo. Razem z nim oskarżono pięciu przedstawicieli władz lokalnych. Korupcja jest dużym problemem w Brazylii.
Możliwość ucieczki z Brasilii do Pirenopolis
Niewielka miejscowość Pirenopolis - 150 km od Brasilii - to idealne miejsce, by odpocząć od metropolii.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Dzień przed obchodami w Brasilii, amazońscy Indianie protestowali przeciwko budowie tamy-elektrowni w Belo Monte, w stanie Para. Tama w Belo Monte ma być trzecią największą tamą na świecie. Protest wspierają gwiazdy Hollywood. Indianie protestowali przed siedzibą Agencji Energii Elektrycznej ANEEL w Brasilii
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Samochód w Brasilii jest absolutną koniecznością. Urbanistyka nie przewidywała ruchu pieszego.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Postacie stworzone przez Walta Disneya przejeżdżają na tle katedry podczas obchodów piećdziesięciolecia istnienia miasta.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Częścią obchodów był pokaz lotniczy.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Robotnik odpoczywa na szczycie katedry.
50 lat temu powstała Brasilia - cud czy koszmar?
Kosmiczne miasto? Niestety, tylko na zdjęciach...