Zyta Gilowska: przegrał Sejm

Wczoraj przegrały wszystkie kluby opozycyjne w Sejmie. Rozkład głosów politycznych w Sejmie jest inny, niż byłby po wyborach i niż wskazują na to badania opinii publicznej i wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Niż wskazuje na to zdrowy rozsądek. Bo przecież zdanie Polaków o SLD znamy i to nie od wczoraj. Od roku mniej więcej to zdanie jest coraz bardziej krytyczne - powiedziała Zyta Gilowska, posłanka PO w Salonie Politycznym Trójki.

25.06.2004 10:47

Kamil Durczok:Czy zakłada pani, że będą takie sytuacje, w których Platforma Obywatelska zagłosuje za projektami ustaw przygotowanymi przez rząd Belki?

Zyta Gilowska: Nie zakładam, bo to byłoby być może przesadne, ale nie wykluczam. To jest jasne, że jeśli będziemy głosowali jakieś projekty ustaw warte poparcia i ważne dla państwa, to będziemy głosowali za. Tak robiliśmy przy poprzednim rządzie, tak zrobimy i teraz.

Kamil Durczok: A co będzie z ustawą zdrowotną?

Zyta Gilowska: Tu dużo pracy nas czeka, dlatego, że ten nowy projekt jest - powiedziałabym - połowiczny. W najlepszym razie tam potrzeba wprowadzić mnóstwo zmian, żeby cały ten system chociaż jako, tako funkcjonował. Bo na razie, to mamy swego rodzaju atrapę nowości. Więc czeka nas dużo pracy.

Kamil Durczok: Bo ja zapytuję o te ustawę zdrowotną głównie dlatego, że rząd Belki stawia ją, jako swoje podstawowe zadanie na te najbliższe 3 miesiące.

Zyta Gilowska: Jeśli chodzi o sprawy finansowe, bo czym innym jest organizacja systemu ochrony zdrowia, tutaj w tej ustawie zmian jest praktycznie niewiele, a te, które są nawet powiedziałabym niedobre, a czym innym jest finansowanie. Jeśli chodzi o źródła finansowania, to musimy uczciwie przyznać się do faktu, że państwo chętnie zwalnia od obowiązku płacenia składek liczne grupy obywateli, ale później za nich tych składek nie płaci. To jest moim zdaniem bardzo ważne źródło napięć finansowych w całym tym systemie. I chodzi o jakieś 3-4 miliardy złotych, których tam brakuje ze względu na to, że Państwo Polskie nie uiszcza z pieniędzy publicznych składek za osoby, które tych składek nie płacą wcale.

Kamil Durczok: Jak się oblicza 2 miliardy złotych z kolei, to jest inna oszczędność, która może być, a której może nie być. Wiele wskazuje na to, że jednak jej nie będzie, skoro jesteśmy przy programie. Belka zapowiedział, że zrezygnuje z nowej weryfikacji rent, z nowej weryfikacji, ze zrównania wieku emerytalnego, że zlikwiduje emerytury ze starego portfela. Co pani na to?

Zyta Gilowska: No to jesteśmy już poza ustawą zdrowotną i przy ogólnym programie większej szczęśliwości. Tu nic na to. Zobaczymy, co przedstawi. Zwłaszcza, że pierwszym testem prawdziwym dla tego rządu będzie projekt ustawy budżetowej na 2005 rok. I tutaj musimy wreszcie, raz uczciwie, spojrzeć prawdzie w oczy. Albo deficyt budżetu będzie zmniejszony w stosunku do tegorocznego. I to znacząco zmniejszony. Albo będziemy opowiadali, że - e, chyba jednak nie przekroczymy tych różnych limitów zagrożeniowych. To jest igranie z ogniem. Bardzo niebezpieczna sytuacja. Bo przekroczymy te limity na pewno, jeśli nie zmniejszymy deficytu budżetowego. Już obecnie zadłużeni jesteśmy tak poważnie, że w istocie większe zawirowanie na rynkach walutowych, jakieś wahnięcie relacji kursowych i jesteśmy poza limitem konstytucyjnym.

Kamil Durczok: Przegrana Platformy Obywatelskiej. Bo pani mówi, jakby Marek Belka nie dostał wczoraj wyraźniej większości. Wczoraj było głosowanie 236 za, a 215 przeciw. I to jest miara poparcia dla tego gabinetu.

Zyta Gilowska: Nie, ale to jest złe postawienie sprawy. O przegranej Platformy Obywatelskiej moglibyśmy mówić wówczas, gdyby odbyły się wybory, które Platforma Obywatelska przegrała. Ale odbyły się dopiero co wybory i przegrało SLD. Wczoraj przegrały wszystkie kluby opozycyjne w Sejmie. Z tym, że rozkład głosów politycznych w Sejmie jest inny, niż byłby po wyborach i niż wskazują na to badania opinii publicznej i wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Niż wskazuje na to zdrowy rozsądek. Bo przecież zdanie Polaków o SLD znamy i to nie od wczoraj. Od roku mniej więcej to zdanie jest coraz bardziej krytyczne, na granicy, że tak powiem tąpnięcia w ogóle.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)