Polska"Ziołowe" prochy nadal w aptekach

"Ziołowe" prochy nadal w aptekach

Opisywane kilka dni temu przez "Gazetę Poznańską" chińskie niby-ziołowe preparaty odchudzające LiDa i Meizitang na bazie pochodnej amfetaminy można kupić nawet w aptekach - ostrzega dziennik.

24.07.2006 | aktual.: 24.07.2006 07:01

Te syntetyczne specyfiki działają na ośrodkowy układ nerwowy i są bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Preparaty te funkcjonują na polskim rynku nielegalnie. Główny Inspektor Sanitarny nie dopuścił ich do obrotu po tym, jak się okazało, że zamiast mieszanki chińskich ziół, zawierają subitraminę - pochodną amfetaminy. Od tej decyzji minęło już kilka miesięcy, jednak handel tymi preparatami kwitnie.

Sama subitramina jest w Polsce substancją legalną i jest dopuszczona jako składnik leków. Jednak leki zawierające ten specyfik są bardzo niebezpieczne i mogą być stosowane jedynie pod ścisłą kontrolą lekarza. Poznańscy naukowcy z Instytutu Roślin i Przetworów Zielarskich, którzy odkryli prawdziwy skład LiDy i Meizitangu potwierdzili, że zawierają one nawet dwukrotnie wyższe stężenie subitraminy, niż najsilniejsze tego rodzaju leki.

Główny Inspektor Farmaceutyczny już rozpoczął wycofywanie tego preparatu z aptek. Za miesiąc będziemy mieli raport w tej sprawie. Minister zna ten problem - mówi Paweł Trzciński, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Nikt nie potrafi jednak wyjaśnić, jak tego rodzaju oszukane i nielegalne specyfiki mogły tam trafić - podkreśla "Gazeta Poznańska". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)