Rzeczniczka armii izraelskiej powiedziała, że atak był skierowany na budynek należący do wysokiego członka Hezbollahu. To było po drugiej stronie wsi, nie w pobliżu jakiejkolwiek procesji pogrzebowej - powiedziała. Oświadczyła też, że mieszkańców wioski wcześniej namawiano do jej opuszczenia.
Gazija, leżąca na południe od Sajdy - największego miasta południowego Libanu - stała się miejscem schronienia dla ludzi, którzy opuścili swe domy we wsiach przy granicy z Izraelem.
Źródło artykułu: 