NA ŻYWO

Już nie 24 godziny. Trump o końcu wojny w Ukrainie [RELACJA NA ŻYWO]

Wtorek to 1048. dzień wojny w Ukrainie. Prezydent elekt Donald Trump liczy, że wojna w Ukrainie zakończy się nie w ciągu 24 godzin od objęcia przez niego urzędu - jak wielokrotnie deklarował - a w ciągu pół roku. - Mam nadzieję, że uda się to osiągnąć w ciągu sześciu miesięcy - stwierdził. Oskarżył administrację Joe Bidena o sprowokowanie wojny w Ukrainie. - Myślę, że Rosja zaatakowała, ponieważ uznała, że administracja Bidena jest niekompetentna. Oni nie wiedzą, co robią. Ale my wiemy, co robimy, i to wszystko się skończy. Mamy wielką armię - powiedział Trump. Według niego wojna rozpoczęła się, ponieważ Biden powiedział, że Ukraina może przystąpić do NATO. Trump dodał, że do inauguracji nie spotka się z Władimirem Putinem - podkreślił, że dyktator jest gotowy do takiego spotkania. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Donald Trump
Donald Trump
Źródło zdjęć: © East News | Evan Vucci
Mateusz CzmielMaciej Zubel

Najważniejsze informacje
  • - Gdyby decyzja o członkostwie należała do Wielkiej Brytanii czy Francji, Ukraina już byłaby w NATO. Ale USA nie podejmą ryzyka konfrontacji z Rosją, nie pod rządami Trumpa. A dla Kremla jest tylko jedna czerwona linia: Ukraina w NATO. I to też jest powodem, dlaczego nie zobaczymy w Ukrainie dużych sił pokojowych - mówi Wirtualnej Polsce Frank Ledwidge.
Relacja na żywo

Ukraina liczy na owocne negocjacje w sprawie jej członkostwa w Unii Europejskiej podczas tegorocznej prezydencji Polski i Danii w Radzie UE. Te kraje to bardzo odpowiedzialni partnerzy Kijowa – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Ten rok powinien być tak owocny w negocjacjach w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE, jak tego potrzebuje Ukraina, a tym samym bezpieczeństwo całej naszej Europy. W tym roku prezydencję w UE obejmie najpierw Polska, a w drugiej połowie roku Dania. To bardzo odpowiedzialni partnerzy. Ze strony ukraińskiej zapewnimy wszystko, co niezbędne, do podjęcia właściwych kroków" – powiedział Zełenski w wieczornym, codziennym przemówieniu wideo, które udostępnił w sieciach społecznościowych.

Prezydent poinformował, że przeprowadził we wtorek wiele ważnych narad, przede wszystkim z myślą o spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w bazie lotniczej w niemieckim Ramstein. Spotkanie zaplanowano na czwartek. "Przygotowujemy się merytorycznie do Ramstein" – podkreślił.

Grupa Kontaktowa ds. Obrony Ukrainy, zwana w skrócie Grupą Ramstein, zawiązana została 26 kwietnia 2022 r. w znajdującej się w Niemczech amerykańskiej bazie lotniczej o tej samej nazwie. To międzynarodowa platforma współpracy, która spotyka się, by koordynować pomoc zbrojeniową dla Ukrainy. W jej skład wchodzi przeszło 50 krajów, w tym Polska. (PAP)

- Żądam ukarania winnych - powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich Dmytro Lubinets, który zareagował na nagranie ze Lwowa. Widać na nim żołnierzy, którzy pobili mężczyznę podczas "pakowania" go do samochodu.

Przełożenie wizyty w Kijowie wysłannika Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji generała Keitha Kellogga to dobry sygnał, który oznacza, że przyszła administracja USA poszukuje narzędzi wpływu na Rosję – ocenił we wtorek przedstawiciel kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

"Jest to absolutnie pozytywny sygnał, ponieważ pokazuje, że przejściowa administracja pana Trumpa ma już głębokie zrozumienie natury tej wojny, głębokie zrozumienie motywów Federacji Rosyjskiej, głębokie zrozumienie, że nie można poprosić o coś Rosji, a ona na to odpowiednio zareaguje, i rzeczywiście, konieczne jest poszukiwanie konkretnych narzędzi znaczącego wpływu na Federację Rosyjską" - powiedział Podolak w ukraińskiej telewizji.

"(…) Odroczenie wizyty Kellogga wskazuje również, że administracja Trumpa zagłębia się w informacje dostarczane przez agencje wywiadowcze, think tanki i tak dalej, i +z większym wyobrażeniem patrzy na to, co to jest za wojna, jakie mogą być rozwiązania, jakie rozwiązania można faktycznie wdrożyć (…)" – podała agencja Interfax-Ukraina z powołaniem na Podolaka, który jest doradcą Wołodymyra Zełenskiego.

Wcześniej we wtorek agencja Reutera podała powołując się na własne źródła, że Kellogg przełożył podróż do Kijowa i innych europejskich stolic na czas po inauguracji nowego prezydenta USA, a o przyczynach tej decyzji nie poinformowano.

"Emerytowany generał broni Keith Kellogg, który ma pełnić funkcję specjalnego wysłannika Trumpa ds. Ukrainy i Rosji, początkowo planował misję w Kijowie, aby spotkać się z ukraińskimi władzami na początku stycznia (…). Jego zespół organizował również spotkania z urzędnikami w innych europejskich stolicach, w tym w Rzymie i Paryżu" – napisał Reuters. Oczekuje się, że Kellogg złoży wizytę w Kijowie dopiero po objęciu urzędu przez Trumpa, choć nie ustalono jeszcze daty.

Kellogg, który pełnił szereg funkcji jako doradca Trumpa za jego pierwszej kadencji, ma być głównym urzędnikiem odpowiedzialnym za zrealizowanie obietnicy prezydenta elekta o zakończeniu wojny Rosji przeciwko Ukrainie.

W rozmowach m.in. z PAP amerykański wojskowy opowiadał się za zamrożeniem konfliktu, wykluczeniem – przynajmniej tymczasowym – członkostwa Ukrainy w NATO, jednocześnie oferując jej gwarancje bezpieczeństwa. Kellogg zaznaczył jednak, że nie jest to plan Trumpa i że ostateczne decyzje podejmuje sam prezydent elekt.

Były i przyszły prezydent, który w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie twierdził, że z łatwością doprowadzi do zakończenia wojny – w ciągu doby lub jeszcze przed formalnym objęciem władzy – w grudniu przyznał, że może to być trudne. Po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Zełenskim powiedział, że Kijów jest gotowy do zawarcia pokoju, i wezwał Władimira Putina do "działania".

Zełenski: Ten rok musi być przełomowy w negocjacjach dotyczących przystąpienia Ukrainy do UE.

Administracja Bidena planuje ogłosić nowy, rozległy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy – informuje AP.

Urzędnicy nie podali dokładnej kwoty, ale zaznaczyli, że pakiet będzie "znaczący".

Jednak nie obejmie on wszystkich około 4 miliardów dolarów, które pozostały w finansowaniu zatwierdzonym przez Kongres dla Ukrainy.

Prawdopodobnie pozostanie "więcej niż kilka miliardów dolarów", które nowy zespół obronny Trumpa będzie mógł przeznaczyć na Ukrainę, jeśli zdecyduje się to zrobić.

Donald Trump wystąpił na konferencji prasowej w swojej rezydencji Mar-a-Lago. Oto najważniejsze wypowiedzi:

  • Trump zasugerował, że wojna Rosji z Ukrainą "może stać się znacznie gorsza niż obecnie". Według niego konflikt "jest teraz znacznie bardziej skomplikowany";
  • Skrytykował Bidena za rzekome złamanie "umowy" dotyczącej rezygnacji z przyjęcia Ukrainy do NATO i powiedział, że "może zrozumieć uczucia" Rosji w związku z tą kwestią;
  • Na pytanie dziennikarza, kiedy dokładnie USA zaprzeczały możliwości przystąpienia Ukrainy do NATO, Trump odpowiedział: "Uważam, że to zawsze było oczywiste";
  • W odniesieniu do spotkania z Putinem Trump podkreślił, że nie może powiedzieć, kiedy dokładnie do niego dojdzie, ale dodał, że Putin na pewno chce się spotkać;
  • Trump nie wyklucza użycia sił zbrojnych w celu przejęcia kontroli nad Kanałem Panamskim i Grenlandią;
  • Jeśli zakładnicy, którzy wciąż są przetrzymywani w Strefie Gazy, nie zostaną uwolnieni do jego inauguracji 20 stycznia, "Bliski Wschód pogrąży się w piekle" – zapowiedział Trump;
  • Stwierdził również, że chciałby zmienić nazwę Zatoki Meksykańskiej na "Amerykańską".
Ważne

Prezydent elekt Donald Trump liczy, że wojna w Ukrainie zakończy się nie w ciągu 24 godzin od objęcia przez niego urzędu - jak wielokrotnie deklarował - a w ciągu pół roku. - Mam nadzieję, że uda się to osiągnąć w ciągu sześciu miesięcy - stwierdził. Oskarżył administrację Joe Bidena o sprowokowanie wojny w Ukrainie. - Myślę, że Rosja zaatakowała, ponieważ uznała, że administracja Bidena jest niekompetentna. Oni nie wiedzą, co robią. Ale my wiemy, co robimy, i to wszystko się skończy. Mamy wielką armię - powiedział Trump. Według niego wojna rozpoczęła się, ponieważ Biden powiedział, że Ukraina może przystąpić do NATO. Trump dodał, że do inauguracji nie spotka się z Władimirem Putinem - podkreślił, że dyktator jest gotowy do takiego spotkania. 

Wybrany prezydent USA, Donald Trump, oświadczył, że Władimir Putin chciałby się z nim spotkać, ale przed inauguracją byłoby to niewłaściwe.

Odpowiadając na pytanie podczas konferencji prasowej w Mar-a-Lago (Floryda) o to, jak szybko planuje spotkać się z Putinem, aby omówić sytuację na Ukrainie, wybrany prezydent USA powiedział: "Nie mogę tego powiedzieć, ale wiem, że Putin chciałby się spotkać".

Donald Trump stwierdził, że ustępujący prezydent Joe Biden ponosi winę za konflikt w Ukrainie.

Zdaniem prezydenta-elekta USA administracja jego poprzednika wywołała konflikt swoją niekompetencją.

Ukraińska armia poinformowała we wtorek, że prowadzi nadal działania zaczepne w obwodzie kurskim, na zachodzie Rosji, obejmujące m.in. atak na "punkt dowodzenia" wojsk rosyjskich w rejonie miejscowości Biełaja.

"Ten atak jest integralną częścią działań bojowych jednostek Sił Obrony Ukrainy, które prowadzą działania bojowe na terytorium Federacji Rosyjskiej" - poinformował ukraiński Sztab Generalny w komunikacie prasowym.

Jak pisze AFP, z komunikatu usunięto wcześniejszą informację o "nowych operacjach ofensywnych". "Uderzenie i seria ostatnich operacji zostały skoordynowane przez ukraińskie siły lądowe, które obecnie rozpoczynają nowe operacje ofensywne" – brzmiał usunięty fragment komunikatu.

Ukraińska armia sprecyzowała, że od początku dnia odparła 27 rosyjskich ataków w obwodzie kurskim.

Wojska ukraińskie wkroczyły do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 roku. Tłumaczono wówczas, że jednym z celów ich ofensywy było zmuszenie Rosjan do przerzucenia części ich sił z Donbasu na wschodzie Ukrainy. Pod koniec sierpnia Kijów kontrolował 1250 km kwadratowych terytorium tego obwodu, jednak od września siły ukraińskie zaczęły tracić teren w wyniku kontrofensywy rosyjskiej armii. W listopadzie źródła w armii Ukrainy informowały, że pod jej kontrolą znajduje się już tylko około 800 km kwadratowych terytorium Rosji.

W poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że na kierunek kurski rosyjska armia przerzuciła swoje silne jednostki oraz zaangażowano tam do walk żołnierzy z Korei Północnej. "Ważne, że wszystkich tych sił okupant nie może teraz kierować na inne kierunki, w Ukrainie, w tym do obwodu donieckiego, przeciwko Sumom, do obwodu charkowskiego czy zaporoskiego" - wymienił Zełenski.

- Putin ma mętne pojęcie o wywiadzie. Wielu ludzi było w służbach, tajnych wywiadach, a mimo tego, mają mętne pojęcie o tym, co robili. Gdyby był dobrym oficerem, to by nigdy nie był wysłany do NRD, tylko do Paryża czy Waszyngtonu - mówił były oficer polskiego wywiadu Aleksander Makowski w programie "Didaskalia" u Patrycjusza Wyżgi.

Opinie na temat Władimira Putina, jako agenta KGB od lat wzbudzają zainteresowanie. Zdaniem Makowskiego Putin był raczej "średnim" oficerem wywiadu. Brak jest dowodów na wyjątkowe sukcesy czy spektakularne operacje w jego karierze w KGB. Praca obecnego przywódcy Kremla miała w Dreźnie charakter bardziej administracyjny i analityczny, niż operacyjny. Według naszego rozmówcy był "zbyt słaby, by wysłać go do Paryża czy Waszyngtonu" - Priorytetem był Zachód, jeśli ktoś był dobrym oficerem to jechał tam.

Myślę, że dlatego Putin rzucił się na tę Ukrainę z wojskiem, zamiast powoli ją dezintegrować i rozbierać - dodał gość Patrycjusza Wyżgi.

Więcej w programie "Didaskalia".

Jak działają służby? - Aleksander Makowski - didaskalia#111

Szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz weźmie udział w zaplanowanym na czwartek spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w bazie lotniczej w niemieckim Ramstein - potwierdził PAP rzecznik resortu obrony Janusz Sejmej.

Ukraińska agencja prasowa Ukrinform informowała w piątek, że kolejne posiedzenie Grupy Ramstein odbędzie się 9 stycznia. Jak podano, sesji przewodniczyć będzie kończący swój urząd sekretarz obrony USA Lloyd Austin.

Rzecznik MON potwierdził PAP, że w zbliżającym się spotkaniu udział weźmie minister Kosiniak-Kamysz.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w swoim sobotnim przemówieniu, że trwają przygotowania do posiedzenia, w którym - jak mówił - uczestniczyć będą "kraje partnerskie (...), które mogą zwiększyć nasz potencjał nie tylko w obronie przed rakietami, ale także przed bombami kierowanymi, przed rosyjskim lotnictwem". "Porozmawiamy z nimi o tym, przekonamy ich. Życie na Ukrainie potrzebuje ochrony tu i teraz" - podkreślił.

Grupa kontaktowa ds. Obrony Ukrainy, zwana w skrócie Grupą Ramstein, zawiązana została 26 kwietnia 2022 r. w znajdującej się w Niemczech amerykańskiej bazie lotniczej o tej samej nazwie. To międzynarodowa platforma współpracy, która spotyka się, by koordynować pomoc zbrojeniową dla Ukrainy. W jej skład wchodzi przeszło 50 krajów, w tym Polska.

Decyzję o ewentualnej kontynuacji posiedzeń Grupy Ramstein podejmie administracja obecnego prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, który zaprzysiężony zostanie 20 stycznia. Stąd także podejrzenia, iż czwartkowa sesja może okazać się zarazem ostatnią w historii tejże grupy.

Czwartkowe spotkanie będzie 25. posiedzeniem Grupy.

Dwa samoloty NATO prowadzą rozpoznanie nad Rumunią – podaje krymska grupa monitorująca.

Według emerytowanego pułkownika armii brytyjskiej Hamisha de Bretton-Gordona, operacja Ukraińców w obwodzie kurskim może oznaczać początek końca dla Putina. "Ukraina obecnie znajduje się w znacznie korzystniejszej pozycji strategicznej niż Rosja" - pisze dla "The Telegraph".

Ukraiński pilot myśliwca F-16 zestrzelił sześć rosyjskich pocisków manewrujących w jednym locie, co jest "historycznym osiągnięciem" - ogłosiły Siły Powietrzne Ukrainy.

Kilkudziesięciu ukraińskich żołnierzy zdezerterowało podczas ćwiczeń we Francji - poinformował w poniedziałek przedstawiciel francuskiej armii w rozmowie z agencją AFP.

Sztab Generalny Ukrainy poinformował, że straty Rosji przekroczyły już 800 tys. żołnierzy. Prowadząca program "Newsroom" WP dopytywała, czy będzie taki moment, że Władimir Putin sięgnie po pobór powszechny do wojska.

- Jeszcze nie musi. Będzie musiał wtedy, kiedy skończą mu się pieniądze, bo on tak naprawdę walczy biedną częścią Rosji, dając im pieniądze, których nigdy w życiu nie widzieli - odparł prof. Daniel Boćkowski. Ekspert ds. bezpieczeństwa zwrócił uwagę, że i tych pieniędzy zaczyna brakować, ponieważ Putin werbuje tych ludzi do armii, ale płacą za to regiony. - Problemem dla Putina nie jest samo ściąganie tych ludzi na front, problemem jest wracanie tych ludzi w trumnach - podkreślił gość programu. Prof. Boćkowski wyjaśnił, że na prowincji śmierć tych ludzi jest dużo bardziej akceptowalna, zwłaszcza ze względu na dodatkowe pieniądze z tego tytułu. Jednak w dużych miastach to nie będzie działać. - Tam, jeśli zaczną ginąć ludzie, to symbol tych trumien będzie ważny - stwierdził.

Mobilizacja w Rosji. "Problemem jest wracanie tych ludzi w trumnach"

Polska przejmuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej w najbardziej niestabilnym momencie w historii Wspólnoty – skomentował we wtorek madrycki dziennik "ABC".

"Unia Europejska rozpoczyna nowy rok w sytuacji bezprecedensowej słabości" – podkreśliła hiszpańska gazeta, przywołując kryzysy polityczne we Francji i Niemczech, a także "najsłabszy rząd w demokratycznej historii" Hiszpanii. Ponadto 20 stycznia Donald Trump zostanie zaprzysiężony na kolejnego prezydenta USA. Nowy lokator Białego Domu może próbować wymusić negocjacje Ukrainy z Rosją – dodał dziennik.

"W kwestii najbardziej istotnej dla geopolitycznej roli UE Bruksela przedstawia obraz kruchości i bezsilności, który jest trudny do ukrycia" – ocenił madrycki dziennik, zwracając m.in. uwagę na poparcie Elona Muska, bliskiego współpracownika Trumpa, dla skrajnej prawicy w Europie, w tym niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).

"Niedawno w Rumunii unieważniono wybory prezydenckie z powodu podejrzeń, że Rosja mogła ingerować (w ich przebieg) poprzez kampanię na platformie TikTok. Coś podobnego w Niemczech, będących gospodarczym motorem UE, mogłoby mieć niewyobrażalne konsekwencje" – przestrzegła gazeta.

Według "ABC" jedynie Włochy są "liczącym się europejskim (graczem), który wykazuje pewną stabilność". Giorgia Meloni, szefowa rządu tego kraju, udała się w minionych dniach do USA na spotkanie z prezydentem elektem Donaldem Trumpem i to ona – według "ABC" – będzie preferowanym przez Waszyngton kontaktem w UE w początkowym okresie urzędowania nowej amerykańskiej administracji.

W grudniu 2024 podczas jednego lotu ukraiński pilot F-16 zniszczył sześć rosyjskich rakiet - podały Ukraińskie Siły Powietrzne.