ŚwiatZdechł kojot z Central Parku
Zdechł kojot z Central Parku
Kojot, który w zeszłym tygodniu zabłąkał się na Manhattan do nowojorskiego Central Parku, zdechł zanim wypuszczono go na wolność - powiadomiły lokalne władze.
Kiedy w czwartek Hal (tak nazwali zwierzę strażnicy parkowi) był obrączkowany przed oswobodzeniem, jego oddech zanikł. Kojota nie udało się odratować. Patolodzy podjęli starania, by określić, czy przyczyną jego śmierci mógł być stres albo pobyt w zamknięciu.
Zwierzę wywołało zamieszanie w zeszłym tygodniu, gdy pojawiło się w Central Parku i długo zwodziło ścigających je strażników. By pochwycić kojota, zaangażowano kilkudziesięciu policjantów i helikopter.