Zbigniew Ziobro broni TV Trwam
"Media stworzone przy udziale ojca Rydzyka to jeden z ostatnich bastionów, od którego zależeć będzie przyszłość Polski" - pisze Zbigniew Ziobro na łamach "Naszego Dziennika".
"20 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości istnieje publiczne przyzwolenie, by Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zajmowała się cenzurą i propagandą, a nie - jak powinna - misyjnością nadawanych programów" - pisze szef Solidarnej Polski.
Jak podkreśla Ziobro, "dzisiaj obrona Telewizji Trwam jest walką o polską demokrację. I nie ma w tym żadnej przesady. Telewizja Trwam w swoich programach zajmuje się ewangelizacją (...), zabiega o kształtowanie postaw patriotycznych, narodową pamięć i tożsamość Polaków. Broni tego wszystkiego, co jest związane z wartościami chrześcijańskimi".
Zbigniew Ziobro zwraca także uwagę na programy informacyjne największych stacji telewizyjnych, które - jak uważa - z reguły stoją po stronie rządu i są niezwykle krytyczne wobec opozycji.
"Katolicy muszą w ulicznych protestach walczyć o powszechną dostępność Telewizji Trwam, która broni zasad cywilizacji chrześcijańskiej i polskości" - pisze na łamach "Naszego Dziennika", nawiązując do zaplanowanej na sobotę w Warszawie demonstracji w tej sprawie.
Marsz w obronie telewizji ojca Tadeusza Rydzyka rozpocznie się mszą o godz. 13 przed kościołem św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży, następnie protestujący przejdą pod Belweder.