Zastąpi Wieczorka? Ruszyła giełda nazwisk
Do końca tygodnia ma zapaść decyzja ws. Dariusza Wieczorka. Wielu spodziewa się dymisji ministra nauki. Pojawiają się już plotki, kto mógłby go zastąpić. To była posłanka Razem Dorota Olko.
Dariusz Wieczorek i Dorota Olko
W poniedziałek premier Donald Tusk spotkał się z liderem Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym, by porozmawiać o przyszłości ministra nauki Dariusza Wieczorka.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski - podczas spotkania nie zapadła decyzja o dymisji ministra Dariusza Wieczorka. Z naszych informacji wynika, że KPRM nie planuje żadnych komunikatów po rozmowie Tuska i Czarzastego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wieczorek zachowa stanowisko? "Będę trzymał stronę kolegi"
TVN24 podało, że premier dał Czarzastemu czas do piątku na decyzję co do politycznej przyszłości ministra.
Wiele osób spodziewa się decyzji Wieczorka, gdyż generuje on wiele kłopotów wizerunkowych dla rządu oraz dla jego własnej partii.
Jak podaje "Newsweek", choć decyzja nie zapadła, to uruchomiona została już giełda nazwisk na zastępcę Wieczorka. Potencjalną następczynią miałaby być posłanka Dorota Olko, była rzeczniczka Razem, która w ubiegłym miesiącu opuściła partię wraz z Magdaleną Biejat i innymi posłankami. Olko na razie nie skomentowała sprawy.
Kontrowersje wokół Wieczorka
W zeszłym tygodniu Wirtualna Polska opisała sytuację, w której szefowa związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim Gabriela Fostiak poinformowała ministra nauki o nieprawidłowościach, do których, w jej ocenie, dochodzi na uczelni, prosząc o zachowanie anonimowości, ale minister osobiście przekazał jej pisma rektorowi uczelni.
W poniedziałek z kolei poinformowaliśmy, że Wieczorek nie wpisał w oświadczeniu majątkowym dwuhektarowej działki oraz wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych miejsca garażowego. Przywołano przy tym słowa Wieczorka, który tłumaczył się tym, że miejsce garażowe wpisał w poprzednim oświadczeniu i myślał, że w najnowszym już nie musi. W reakcji na tekst minister opublikował na portalu X oświadczenie, w którym przeprosił za "nieumyślne błędy".
Czytaj więcej:
