Zamieszki w Baltimore
Stan wyjątkowy i godzina policyjna
Stan wyjątkowy i godzina policyjna w Baltimore - zdjęcia
Już kilkunastu policjantów zostało rannych podczas starć w Baltimore (USA). Tłum protestujący po pogrzebie czarnoskórego mężczyzny, który zginął w trakcie aresztowania, zaatakował funkcjonariuszy i spalił radiowozy.
W całym mieście ogłoszono godzinę policyjną, a w stanie Maryland wprowadzono stan wyjątkowy i wezwano Gwardię Narodową, która ma wkrótce wejść do Baltimore.
(WP, PAP, TVN24, oprac.: mg)
Godzina policyjna
Burmistrz Baltimore Stephanie Rawlings-Blake poinformowała, że godzina policyjna ma obowiązywać na obszarze całego miasta przez najbliższy tydzień od godz. 22 do 5 rano. - Zbyt wielu ludzi pracowało przez całe życie budując to miasto abyśmy teraz pozwolili je niszczyć zbirom - powiedziała burmistrz na konferencji prasowej.
Kilkunastu rannych policjantów
Rzecznik policji w Baltimore Darryl DeSousa poinformował, że podczas starć z demonstrantami rannych zostało co najmniej 15 funkcjonariuszy.
Zatrzymano 27 demonstrantów
Zatrzymano 27 demonstrantów, ale DeSousa oświadczył, że policja dysponuje nagraniami wideo, które pozwolą zidentyfikować pozostałych, najbardziej aktywnych uczestników zajść.
Telefoniczna rozmowa z Obamą
Prezydent Barack Obama zadeklarował podczas rozmowy telefonicznej z burmistrz pomoc federalną dla władz Baltimore w stłumieniu zamieszek. Rawlings-Blake przedstawiła prezydentowi obecną sytuację w mieście.
Stan wyjątkowy w Maryland
Gubernator stanu Maryland, w którym położone jest Baltimore, Larry Hogan wprowadził stan wyjątkowy i wezwał Gwardię Narodową do wsparcia policji. - Rabunki i akty przemocy nie będą tolerowane - oświadczył Hogan.
Zamieszki po pogrzebie
W pogrzebie 25-letniego Afroamerykanina Freddiego Gray'a wzięło udział ponad 2500 osób, później wzburzony tłum wyległ na ulice. Doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego i pieprzowego usiłując rozproszyć demonstrantów. Demonstranci oskarżali policję o spowodowanie śmierci Gray'a.
Akty wandalizmu, podpaleń i rabunku
Funkcjonariusze zostali obrzuceni cegłami i kamieniami. Podpalono też kilka radiowozów policyjnych. Doszło do aktów wandalizmu, podpaleń i rabowania sklepów.
Napieta sytuacja w mieście
W Baltimore zamknięto wszystkie szkoły i urzędy, nie kursują pociągi. Wiele firm zawiesiło działalność.