Zamach samobójczy we włoskich koszarach
Włoska policja potwierdza, że przed koszarami wojskowymi w Mediolanie doszło do zamachu samobójczego. Zamachowiec w ciężkim stanie trafił do szpitala, ranny został także żołnierz.
Do zdarzenia doszło tuż przed 8:00 rano. Zamachu dokonał prawdopodobnie obcokrajowiec. Według dziennika "La Stampa" - Libijczyk. Gazeta pisze, że przed największymi w Mediolanie koszarami zamachowiec krzyknął "Uciekajcie z Afganistanu", a następnie próbował rzucić materiał wybuchowy na ich teren. Ładunek wybuchł przedwcześnie, a mężczyzna prawdopodobnie stracił rękę. Przebywający w środku żołnierz został raniony odłamkami szkła.
Na miejscu jest policja i służby ratownicze. Teren został odgrodzony, ruch na ulicach został wstrzymany. W pobliżu miejsca eksplozji znajduje się mediolański kościół świętych Nabora i Feliksa.