Zaciekłe walki w Nadżafie
Strzały i eksplozje wstrząsały w
niedzielę Starym Miastem w Nadżafie, otaczającym najświętsze
miejsce tego irackie miasta, meczet imama Alego. Agencje donoszą,
że dochodzi tam do gwałtownych starć między zwolennikami
szyickiego radykała Muktady al-Sadra, a siłami USA.
AFP pisze, że to najbardziej zaciekłe starcia w Nadżafie od co najmniej dwóch dni. Rebelia Sadra trwa już z górą dwa tygodnie.
Reuters informuje, że amerykańskie czołgi zatrzymały się w odległości ok. 800 metrów od meczetu Alego. AFP pisze, że są nie dalej, niż 300 metrów. Bez przerwy trwa wymiana ognia; sadryści atakują z moździerzy, zaś Amerykanie odpowiadają ogniem z broni maszynowej. Nad labiryntem wąskich uliczek latają amerykańskie śmigłowce bojowe.
W nocy z soboty na niedzielę Nadżaf stał się ponownie celem amerykańskich nalotów. AFP podaje, że w okolicach meczetu Alego doszło do serii eksplozji. Amerykanie ponownie użyli doskonale uzbrojonych maszyn AC-130.