PolskaZabił: "może trochę przesadził"

Zabił: "może trochę przesadził"

Kara dożywotniego więzienia grozi 17-latkowi Sławomirowi J. z Zabrza, któremu prokuratura zarzuca zabójstwo 19-letniego kolegi. Zabrzański Sąd Rodzinny uznał, że młodociany zabójca może odpowiadać przed sądem jak dorosły.

Sprawca przyznał się do winy, ale nie wyraził najmniejszej skruchy. Obojętnie mówił, że może trochę przesadził - powiedział w czwartek podkomisarz Dariusz Wesołowski z zabrzańskiej policji.

Do zabójstwa doszło w końcu ubiegłego tygodnia. Sławomir J. z pięcioma kolegami świętował 17. urodziny. Każdy z nich wypił ok. pół litra wódki. Solenizant oraz 19-letni Tomasz S. wytrwali na imprezie najdłużej. Późnym wieczorem doszło między nimi do sprzeczki i bójki, podobno bez powodu.

Sławomir S. okładał swojego - jak mówił - przyjaciela pięściami po twarzy. Potem skakał po jego głowie, powodując m.in. złamanie podstawy czaszki. Leżące na podwórku zwłoki chłopca znaleźli sąsiedzi. Sprawca - uczeń szkoły zawodowej, wychowany w normalnej, nie patologicznej rodzinie - uciekł. Przez trzy dni podróżował po Śląsku. W poniedziałek zabrzańscy policjanci zatrzymali go w Krakowie.

W środę zabrzański sąd rodzinny aresztował 17-latka na trzy miesiące. Ponieważ chłopiec nie wyraził skruchy oraz z uwagi na ciężar gatunkowy zbrodni, sąd zgodził się, aby odpowiadał jak dorosły. Czeka go co najmniej 8 lat więzienia. Możliwa jest również kara 25 lat lub dożywocie. (mk)

karasądareszt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)