"Wyrok surowy i sprawiedliwy"
Politycy opozycji uważają, że wyrok w aferze starachowickiej jest surowy i sprawiedliwy.
Sąd Okręgowy w Kielcach uznał posłów Andrzeja Jagiełłę, Henryka Długosza i Zbigniewa Sobotkę winnymi w sprawie tak zwanego przecieku starachowickiego.
Zdaniem Jana Rokity z Platformy Obywatelskiej jest to symbol zmiany klimatu politycznego i powrotu do sprawiedliwości. Powiedział, że wyrok jest sygnałem i przestrogą dla osób publicznych, że za łamanie prawa będą karani surowiej niż inni.
Z kolei Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin uważa, że wyrok ten należy przyjąć ze smutkiem i zażenowaniem ponieważ przesądza on o odpowiedzialności za ujawnienie bandydtom informacji o planowanej akcji CBŚ. Według Giertycha, jeśli funkcjonariusz państwa współpracuje z przestępcami to tylko potwierdza tezę o przenikaniu się mafi ze strukturami państwa.
Wicemarszałek Sejmu, Michał Kazimierz Ujazdowski z PiS ocenił, że wyrok jest surowy bo sprawiedliwy. Dodał, że przywraca on nadzieję na sprawiedliwe państwo polskie.