Wypadek autobusu. Są ranni

- Autobus w wyniku wystrzału opony uderzył w betonowe bariery odgradzające pasy ruchu. Zablokowana jest jezdnia w kierunku Wrocławia i w kierunku Olszyny - powiedział dyżurny dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W wypadku rannych zostało sześć osób.

To jest tragiczny weekend na drogach. Jedynie od sobotniego wieczoru do niedzielnego poranka na drogach województwa łódzkiego w czterech wypadkach zginęło pięć osób, a cztery zostały ranne.

Przed godz. 19.00 w sobotę na autostradzie A2 w Nowostawach Dolnych w pow. brzezińskim (Łódzkie) dachowało auto osobowe. Dwie osoby były reanimowane - podał rzecznik KW PSP mł. bryg. Jędrzej Pawlak. Dodał, że na miejscu zginął 20-letni mężczyzna, a 18-letnia pasażerka samochodu zmarła w szpitalu; w wyniku dachowania jedna osoba została ranna - to kierująca bmw kobieta - przekazali policjanci z Brzezin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Godzinę później w miejscowości Borki w pobliżu Łęczycy (Łódzkie), po zderzeniu dwóch aut osobowych zginęła jedna osoba. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe. W tym wypadku jedna osoba została ranna.

W nocy z soboty na niedzielę na al. Włókniarzy w Łodzi bmw wjechało w latarnię. Zginęła 22-letnia kobieta. Ranny, 20-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala - podali ratownicy.

Na drodze krajowej nr 91 w miejscowości Bobry, między Radomskiem a Kłomnicami (Łódzkie), w niedzielę ok. godz. 7.00 samochód osobowy uderzył w drzewo. Zginęła jedna osoba. Śmiertelną ofiarą jest mężczyzna. Ranna została też kobieta - przekazał mł. bryg. Jędrzej Pawlak.

W miejscu wypadku w Bobrach nadal zablokowana jest dk 91. Wyznaczono objazdy drogą wojewódzką nr 784 i drogami lokalnymi - poinformował Piotr Szczepanik z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Do innego zdarzenia drogowego doszło w niedzielę rano na drodze wojewódzkiej 794. Trzy osoby trafiły do szpitala po zderzeniu dwóch samochodów osobowych w Chełmie (Małopolskie).

Jak relacjonowała PAP oficer prasowa policji w Olkuszu Katarzyna Matras, kierująca seatem, wraz z pasażerką, jechała od strony Krakowa i prawdopodobnie straciła panowanie nad kierownicą. Kobieta zjechała na przeciwległy pas ruchu i jej samochód zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem.

W zderzeniu trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala w Zawierciu zabrał śmigłowiec LPR, dwie pozostały - karetki. - Osoby te mają głównie złamania otwarte - powiedziała oficer prasowa podkreślając, że na miejscu pracuje policja, mogą występować utrudnienia w ruchu.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ