Wrocław. Mieszkańcy mają dosyć hałasu. "Tak nie da się dłużej żyć"
Mieszkańcy wrocławskich Złotnik i Stabłowic mają już dość hałasu, który generują tramwaje. Napisali petycję do prezydenta miasta, domagając się remontu torowiska lub wybudowania ekranów akustycznych. Wygląda jednak na to, że ewentualne prace nie ruszą szybciej niż w 2022 roku.
16.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tramwaje jeżdżące z oraz do Leśnicy od lat generują potężny hałas. Do niedawna jeździły jednak wzdłuż pól, nikomu nie przeszkadzając. Problem pojawił się w momencie zakończenia wielu inwestycji mieszkaniowych w okolicy torowiska.
Wrocław. Mieszkańcy mają dosyć hałasu. "Tak nie da się dłużej żyć"
Mieszkańcy skarżą się na uporczywe dźwięki, które męczą ich całą dobę. - Wiadomo, jak tramwaje jeżdżą, to słychać, jest hałas. Tu nowy budynek budują i pewnie będą ludzie narzekać. Jeśli chodzi o wybudowanie ekranów, to myślę, że one na pewno coś by dały. Dźwięk by powstrzymały - mówi TVP3 Wrocław pan Kacper ze Stabłowic.
Rady osiedli Leśnica i Złotniki wystosowały do urzędu miasta pismo z prośbą o pilny remont torowiska lub postawienie ekranów akustycznych. "Nie ma ani jednej minuty, aby była zupełna cisza i to przez całą dobę. Tak nie da się dłużej żyć!" - napisali w dokumencie.
Problem w tym, że rozpoczynanie prac przed budową tzw. Osi Zachodniej, która ma usprawnić komunikację w tej części Wrocławia, po prostu nie ma sensu.
Sytuację tłumaczy Bartosz Naskręski. - My planujemy wyremontować torowisko od ul. Fieldorfa do pętli na Leśnicy, ale żeby to mogło odbyć się bez utrudnień, czekamy na to, aż Wrocławskie Inwestycje ruszą z przetargiem, co będzie wiązać się z przesunięciem torowiska. Nie chcemy podwójnych remontów - twierdzi przedstawiciel Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu.
Rozwiązaniem tymczasowym może być szlifowanie torów. - Jeśli faktycznie mieszkańcy skarżą się na hałas, to możemy się temu przyjrzeć - zbadać czy tam są przekroczone normy hałasu. Takie badania trwają rano i wieczorem. I wtedy będziemy wiedzieć czy normy są przekroczone. Jak tak będzie, to możemy przeprowadzić prace konserwacyjne, np. szlifowanie torowiska, co może sprawić, że tramwaje będą cichsze - wyjaśnia Naskręski.