Międzylesie. Uwaga na drzewa. Lasy oficjalnie zamknięte

Zakaz wstępu na tereny leśne Nadleśnictwa Międzylesie obowiązuje od 6 grudnia do odwołania. Jest to następstwo wichur, które nawiedziły region w ostatni weekend.

"Szkody w postaci połamanych, wywróconych oraz pochylonych drzew z naderwanymi systemami korzeniowymi często leżącymi, zawieszonymi lub pochylonymi nad szlakami i ścieżkami turystycznymi stanowią ogromne zagrożenie dla wszystkich użytkowników terenów leśnych" - czytamy w apelu leśników skierowanych do mieszkańców i turystów.

Zakaz obowiązuje do odwołania. Jego zniesienie nastąpi po uprzątnięciu i zabezpieczeniu terenu. Decyzja leśników jest niezwykle odpowiedzialna. Uszkodzone drzewa stanowią realne zagrożenie dla osób chcących odwiedzić las. A tych w ostatnim czasie nie brakuje.

Zniszczone w trakcie wichur rośliny zalegają w nietypowych pozycjach i miejscach, niejednokrotnie są także przykryte przez liście. Wejście na nie grozi upadkiem czy nadzianiem się. Zawieszone i pochylone drzewa mogą w każdej chwili spaść w miejscu, w którym akurat mógłby znajdować się człowiek.

Nadleśnictwo Międzylesie w czasie zamknięcia lasów dokona lustracji terenu i usunie uszkodzone drzewa. Dzięki temu miłośnicy przyrody wkrótce znów będą mogli bezpiecznie przechadzać się po tych pięknych terenach, bez obawy o swoje życie i zdrowie.

"Z uwagi na zmiany klimatyczne, świerk w górach wypada m.in. z powodu suszy, owadów (korników), silnie wiejacych wiatrów. Lasy iglaste potrzebują przebudowy, dlatego w miejscach gdzie wycięto drzewa sadzimy również gatunki liściaste, by w przyszłości wzmocniły odporność lasu na różne czynniki np. wichury" - informuje nadleśnictwo.