Kłodzko. Policjanci uratowali wyziębionego mężczyznę. Leżał w śniegu
Policjanci z Kłodzka uratowali życie mężczyzny, który leżał w śniegu w momencie, gdy termometry pokazywały -15 st. C. 55-latek trafił do szpitala w stanie silnego wychłodzenia.
W ostatnich dniach Polskę zaatakowała prawdziwa zima. W efekcie temperatury w wielu miejscach w godzinach nocnych i porannych spadły poniżej -10 st. C. Dlatego też funkcjonariusze policji zostali uczuleni na to, by zwracać uwagę na osoby przemieszczające się w nocy i bezdomnych, którzy są szczególnie narażeni na działanie mrozów.
Podczas patrolu mundurowi z Kłodzka znaleźli mężczyznę, który leżał na ziemi i wszystko wskazywało na to, że znajdował się pod wpływem alkoholu. Gdyby nie pomoc policjantów, 55-latek mógłby zamarznąć.
Kłodzko. Policjanci uratowali wyziębionego mężczyznę. Leżał w śniegu
- St. post. Dawid Kołodziej oraz post. Kacper Rak podczas patrolu sprawdzali miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne i narażone na wychłodzenie - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Koronawirus. Grozili śmiercią jemu i wnukom. Profesor Krzysztof Simon wzburzony
To właśnie wspomniani policjanci znaleźli 55-latka leżącego w śniegu na ulicy. - Mężczyzna nie mógł mówić, nie ruszał się i był w stanie skrajnego wyziębienia. Wszystko wskazywało też na to, że był nietrzeźwy. Pamiętajmy, że alkohol powoduje, iż człowiek szybciej traci ciepło, co prowadzi do wychłodzenia organizmu - dodaje asp. szt. Kaleta.
Poszkodowany mężczyzna został przeniesiony do radiowozu, gdzie okryto go kocem termicznym. Następnie na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
- Do czasu przyjazdu karetki udzielali pierwszej pomocy wyziębionemu mężczyźnie. 55-latek został zabrany do szpitala w stanie silnego wychłodzenia. Ratownicy medyczni stwierdził, że interwencja policjantów przyczyniła się do uratowania mężczyźnie życia - podsumowuje asp. szt. Kaleta.
