Wrocław: wystawa psich piękności
Ponad 2000 psów prezentuje swoje wdzięki przed jurorami na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. W sobotę rozpoczęła się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych, która potrwa
do niedzieli.
Międzynarodowe jury musi spośród prawie 200 psich ras wybrać najpiękniejsze psy wystawy. W niektórych przypadkach będzie to proste zadanie, bo część ras ma tylko po jednym reprezentancie. We Wrocławiu na przykład pojawił się zaledwie jeden przedstawiciel najmniejszych piesków świata chihuahua krótkowłosy.
W stolicy Dolnego Śląska zjawili się hodowcy z całej Europy; m.in. Czech, Chorwacji, Niemiec i Belgii. Jedna z właścicielek, która przyjechała ze swoim psem rasy Boreder collie z Czech, ponad godzinę go tapirowała. Jest to rasa z gatunku pasterskich, wyróżniająca się długą, puszystą sierścią. Oceniając te psy sędziowie zwracają uwagę głównie na gęstość włosów.
Na pogodę natomiast narzekali hodowcy grzywaczy monachijskich. Są to pieski zupełnie łyse - mają jedynie bujną czuprynę. Jesienią i zimą grzywacze w ogóle nie wychodzą na dwór. Właściciele ciepłolubnych piesków nosili je owinięte w koce lub swetry. Także charty afgańskie przyjechały do Wrocławia poubierane w specjalne buty i ocieplacze.
Na zimno nie narzekali natomiast hodowcy owczarków podhalańskich. By jeszcze podkreślić walory lubiących słotę i zimno psów, część właścicieli ubrała się w góralskie stroje.
W programie wystawy oprócz prezentacji psów, odbył się też konkurs na najlepszego prezentera. _ To nie lada sztuka nauczyć psa posłuszeństwa. Tak aby wykonywał polecenia bez żadnego wahania_ - powiedział jeden z młodych prezenterów. Najlepszą metodą na psa, to nauka w zamian za smakołyk. (reb)