Wolna Polska na bazarach
Kapitalizm po polsku
None
Po wyborach 4 czerwca 1989 roku w Polsce nastąpiła gigantyczna eksplozja kapitalizmu. W zaskakującym tempie rynek zapełnił się zagranicznymi towarami, a ludzie wręcz wyrywali go sobie z rąk. Nareszcie wielcy wrogowie komuny - prywaciarze - mogli rozwinąć skrzydła w pełnym tego słowa znaczeniu.
Na mocy tzw. ustawy Wilczka (Mieczysław Wilczek, minister przemysłu w ostatnim rządzie PRL - przyp. red.) wszyscy mogli handlować i robić interesy na takich samych prawach. Grzechem było z tego nie skorzystać.
Na zdjęciu: handel na Stadionie Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego na warszawskiej Pradze Południe. Na koronie stadionu i błoniach bazar zorganizowało Przedsiębiorstwo Przemysłowo-Handlowe i Usługowe Damis. (jks)