Włochy walczą z ogniem

Mimo ciągłego zagrożenia władze Genui zrezygnowały z ewakuacji kilku peryferyjnych dzielnic, gdzie nadal nie udaje się opanować żywiołu. Przez całą noc będzie tam czuwać 90 strażaków, gotowych każdej chwili wejść do akcji. Na jednym z przedmieść odwołano tradycyjny pokaz sztucznych ogni z okazji religijnego święta.

Pożary odnotowano także w Toskanii i Lacjum - w prowincjach Piza, Massa Carrara i Frosinone, w której znajduje się Monte Cassino. Sytuacja jest poważna w Kampanii, szczególnie na Ischii, gdzie kolejny już raz tego lata płonie las piniowy Castiglione. Władze nie mają wątpliwości, że i tam doszło do podpalenia.