Włochy: bogaci kierowcy płacą więcej
Władze miasta Livorno we Włoszech wprowadziły zróżnicowane ceny za parkowanie samochodu w zależności od... zawodu wykonywanego przez jego właściciela.
19.09.2002 11:18
Najzamożniejsi - według władz miasta - są akwizytorzy i przedstawiciele firm przewozowych, którzy mają płacić 75 euro rocznie. Dziennikarze, rzemieślnicy i kupcy - 35 euro. Lekarze, położne, sędziowie oraz stali mieszkańcy - tylko 12 euro. Niepełnosprawni będą parkować za darmo.
To jest niedopuszczalny podział na kasty - skarżą się akwizytorzy i zapowiadają protesty. Na razie zasypali biura magistratu telefaksami.
Powodem takiej inicjatywy władz miejskich są podobno kłopoty finansowe: w kasie brakuje 140 tys. euro. Parking płatny za cały rok z góry jest najmniej skomplikowanym rozwiązaniem problemu.
W innych miastach, jak w Wenecji i Florencji, wprowadzono już jednorazowe opłaty za wjazd do centrum. Inicjatywę uzasadniono jednak potrzebą powstrzymania napływu turystów i wydatkami na sprzątanie po nich. Wysokość opłaty uzależniono tam od wielkości i rodzaju pojazdu, a nie od zawodu jego właściela jak w Livorno. (jask)