Wendeta po palestyńsku
Do dziewięciu wzrosła liczba zabitych w najkrwawszej od lat rodzinnej wendecie w Strefie Gazy. Przynajmniej 20 innych osób zostało rannych - wynika z zeznań świadków i pracowników szpitala.
Strzelanina z użyciem broni maszynowej rozpoczęła się, kiedy członkowie rodziny Abu Hassanein zabili Anwara al-Dżurfa. Uczynili to w zemście za śmierć ich brata, rzekomo zabitego przez Dżurfa kilka lat temu w obozie dla uchodźców Khan Younis w południowej Gazie.
Członkowie ugrupowania Fatah wzywali przez głośniki uczestników bitwy do spokoju. Próby przywrócenia porządku podjęte przez policję palestyńską, nie powiodły się. Wśród zabitych i rannych znaleźli się przypadkowi przechodnie.
Policja wzmocniła kontrolę w innych częściach Gazy, aby uniemożliwić rozprzestrzenienie się rozruchów. (aw)