Trzaskowski w wywiadzie: Nie radzę się Gronkiewicz-Waltz, bo mam swój pomysł na Warszawę
- Prezydentura Hanny Gronkiewicz-Waltz jest raczej dobrze oceniana przez warszawiaków. Z wyjątkiem jednej absolutnej wpadki, czy raczej skandalu, czyli sprawą reprywatyzacji - tłumaczył Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Polska The Times”.
13.07.2018 16:34
Trzaskowski zapytany o współpracę z ratuszem, odpowiedział, że prowadzi działania samodzielnie. - Nie. Ja się nie radzę nikogo z Ratusza , bo mam swój pomysł na Warszawę - zaznaczał poseł.
- To urzędująca prezydent stolicy z Platformy. Rozmawiam czasem z panią prezydent, kiedy widzimy się przy okazji różnych miejskich spotkań, ale nie pytam o rady. Hanna Gronkiewicz-Waltz w Warszawie wykonała kawał dobrej roboty i dzięki temu po infrastrukturalnej fazie rozwoju miasta można skupić się na jakości życia w mieście - na seniorach, edukacji, komunikacji publicznej, planowaniu przestrzennym, polityce mieszkaniowej, kulturze, czy sporcie. Miasto musi być blisko ludzi, bo charakter metropolii tworzą właśnie jej mieszkańcy - zapewniał polityk.
Dziennikarka nie dawała za wygraną i dopytywała dalej. - Co Panu powiedziała na start Hanna Gronkiewicz-Waltz? - pytała Anna Wojciechowska.
- Proszę mi wierzyć, że ja o swojej kampanii i swoim stracie z nią nie rozmawiałem. Ja mam swój, autorski pomysł na miasto, który wynika z setek rozmów, które przeprowadziłem z warszawiakami. Warszawa musi być współzarządzana przez obywateli, otwarta i z szacunkiem odnosząca się do wszystkich słabszych - mówił Trzaskowski.
Dalej w wywiadzie kandydat na prezydenta Warszawy zapewnia, że Prezydentura Hanny Gronkiewicz-Waltz jest raczej dobrze oceniana przez warszawiaków. - Z wyjątkiem jednej absolutnej wpadki, czy raczej skandalu, czyli sprawą reprywatyzacji - zaznaczał polityk. Dodaje, że odbył już ponad 130 spotkań z warszawiakami i widzi, że ludzie mają wyrobione zdanie na ten temat. - Ludzie jednoznacznie źle oceniają działania Ratusza w sprawie reprywatyzacji, ale mają poczucie, że wszystko już na ten temat zostało powiedziane, trzeba iść do przodu. I to ich interesuje. Pytają mnie co dalej, pytają mnie, gdzie jest ustawa reprywatyzacyjna, którą obiecali rządzący - czytamy w wywiadzie.
- Problem polega na tym, że prezydent Gronkiewicz-Waltz nie opierała się w codziennym zarządzaniu miastem głównie na politykach Platformy, co nawet część Platformy miała jej za złe. W całej aferze nie ma żadnego działacza PO. Wszyscy to niezależni urzędnicy zatrudnieni często jeszcze przez poprzednią ekipą. Grzech Gronkiewicz-Waltz polega na tym, że do samego końca wierzyła w uczciwość tych ludzi - przekonywał Trzaskowski.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl