Podrabiana biżuteria w Wólce Kosowskiej. Oryginały byłyby warte 3 mln złotych
Wygląd kolczyków, naszyjników, zawieszek, portmonetek czy breloczków wzbudził zastrzeżenia policjantów.
Prawie 2 tysiące sztuk podrabianej biżuterii zabezpieczyli policjanci w Wólce Kosowskiej pod Warszawą . Towarem miała handlować 48-letnia obywatelka Chin.
Funkcjonariusze z wydziału zajmującego się przestępczością gospodarczą postanowili sprawdzić, czy towar sprzedawany klientom w centrum handlowym w Wólce Kosowskiej jest legalnego pochodzenia. W tym celu sprawdzili poszczególne stoiska. Na jednym z nich znaleźli szeroki asortyment biżuterii i galanterii z zastrzeżonym wzornictwem. Wygląd kolczyków, naszyjników, zawieszek, portmonetek czy breloczków wzbudził zastrzeżenia policjantów. Towary oferowane do sprzedaży miały słabą jakość i niskie ceny. Wszystko wskazywało na to, że naniesione na nie znaki towarowe znanych światowych producentów nie są autentyczne.
Łącznie zabezpieczono 1916 sztuk biżuterii i galenterii. - Wstępnie udało się oszacować, że oryginalny towar, którego marka i wzór są zastrzeżone byłby wart ponad 3 mln złotych. Dokładną wartość ma ustalić biegły - informuje stołeczna policja.
Podczas prowadzenia czynności, policjanci znaleźli także ponad 100 tysięcy złotych, 1500 euro oraz 500 dolarów. Zabezpieczono je na poczet przyszłych kar i roszczeń poszkodowanych firm.
W związku ze sprawą zatrzymano 48-letnią obywatelkę Chin. Może odpowiadać za wprowadzenie do obrotu rzeczy z podrobionymi znakami towarowymi. Za to przestępstwo grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja/Wawalove
(oprac. MO)
Przeczytaj też: Powązki. Kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej