Walka o dodatek drożyźniany
Posłanka Ewa Kopacz z PO i wielu posłów z innych klubów razem z "Faktem" będą walczyć o pomoc dla
najbiedniejszych. W piątek posłanka złożyła marszałkowi Sejmu
projekt ustawy o dodatku drożyźnianym - pisze "Fakt".
09.09.2006 | aktual.: 09.09.2006 07:02
"Fakt" znalazł w Sejmie polityków, którzy nie zapomnieli o najbiedniejszych. Pod projektem ustawy podpisało się ponad 50 parlamentarzystów.
Inicjatywa jest jak najbardziej godna poparcia. Jest tylko pytanie, czy rząd znajdzie na to pieniądze? - zastanawia się Marek Kuchciński, szef klubu PiS.
Jednorazowy dodatek drożyźniany ma wynosić 450 zł. Do 31 stycznia 2007 r. dostałyby go 3 miliony emerytów i rencistów, których dochód miesięczny nie przekracza 899 złotych - tyle wynosi płaca minimalna. Dodatek kosztowałby budżet państwa 1350 milionów złotych. "Fakt" zapowiada, że dopilnuje, by projekt nie utknął w szufladach. (PAP)