Wąglik w Chile
Chilijskie władze potwierdziły w piątek, że w liście
przysłanym ze Szwajcarii na adres szpitala dziecięcego w Santiago,
znajdowały się przetrwalniki wąglika.
List, którego odbiorcą miał być ordynator szpitala - dr Antonio Banfi, został nadany w Zurychu. Na odwrocie koperty był napisany jednak adres nadawcy z Florydy.
Obecność przetrwalników wąglika w białym proszku, znajdującym się w kopercie, potwierdziły zarówno chilijski resort zdrowia, jak i specjalistyczne laboratorium w Atlancie w USA.
Grupa chilijskich lekarzy, która otworzyła list, została profilaktycznie poddana kuracji antybiotykowej.
Poza granicami USA nie notowano jak do tej pory przypadków wąglika. W samych Stanach Zjednoczonych od początku października zmarło na najgroźniejszą, płucną odmianę wąglika 5 osób. Ostatnią ofiarą była 94-letnia kobieta z amerykańskiego stanu Connecticut. Do tej pory w USA zachorowało na wąglika 13 osób.(mon)