Trwa ładowanie...
d4f6vss
19-02-2004 00:05

W poszukiwaniu zbawcy

Dzień po zapowiedzi Leszka Millera o rezygnacji z kierowania SLD wciąż nie wiadomo, kto będzie jego następcą. Z informacji "Rz" wynika, że rosną szanse Andrzeja Celińskiego, mocnym kandydatem jest też Krzysztof Janik.

d4f6vss
d4f6vss

Spośród czołowych polityków Sojuszu największym zaufaniem cieszy się Marek Borowski - pokazują badania "Rzeczpospolitej".

Z władzami Klubu SLD rozmawiał wczoraj prezydent Aleksander Kwaśniewski. Po spotkaniu szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz przyznała, że prezydent określił SLD jako partię znajdującą się "na zakręcie". Z informacji "Rz" wynika jednak, że Kwaśniewski nie szczędził ostrych słów liderom Sojuszu. Zarazem miał przekonywać, iż Miller powinien zostać premierem co najmniej do wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Szef Klubu SLD Krzysztof Janik przekonywał, iż lista kandydatów na szefa partii jest dłuższa niż cztery nazwiska wymieniane we wtorek (Andrzej Celiński, Jolanta Banach, Jerzy Szmajdziński i Krzysztof Janik). "Rz" dowiedziała się, że objawiła się grupa zwolenników Celińskiego, którego wybór oznaczałby "nowe otwarcie". Wielu polityków SLD za największego faworyta do objęcia schedy po Millerze uznaje jednak Janika.

Stosunek Polaków do polityków SLD był przedmiotem sondażu "Rz". Okazuje się, że Polacy najbardziej nie ufają Leszkowi Millerowi, Aleksandrze Jakubowskiej i Jerzemu Jaskierni. Jeśli nowy szef Sojuszu miałby pomóc partii odzyskać zaufanie, to mógłby nim być marszałek Sejmu Marek Borowski. Jest jedynym działaczem czołówki SLD, któremu więcej Polaków ufa, niż nie ufa - podkreśla "Rz". (PAP)

d4f6vss
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f6vss
Więcej tematów