W Polsce płoną lasy
W ciągu ostatniej doby odnotowano 162 pożary lasów. Dyżurny operacyjny kraju brygadier Andrzej Nyrek z Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że najwięcej pożarów odnotowano w rejonach centralnej i wschodniej Polski. Tam jest najbardziej sucho.
Ponad 20 hektarów lasu spłonęło w niedzielę koło wsi Tybory Uszyńskie w gminie Kulesze Kościelne (woj. podlaskie). W akcji uczestniczyły dwa samoloty i ponad trzydzieści jednostek straży pożarnej.
Najczęstsza przyczyną powstania pożarów w lasach jest zaprószenie ognia przez nieostrożnych turystów, którzy wyrzucają niedopałki papierosów lub rozniecają ogniska w miejscach niedozwolonych. Straż pożarna apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności na terenach leśnych.
W lasach prawie całego kraju obowiązuje trzeci - najwyższy - stopień zagrożenia pożarowego. W lasach nie wolno rozpalać ognisk. Leśnicy przewidują, że w związku ze słoneczną, bezdeszczową pogodą wilgotność ściółki będzie nadal spadać i wówczas poszczególne nadleśnictwa mogą wprowadzić zakaz wstępu do lasu.
W ciągu ostatniej doby straż pożarna interweniowała ogółem w 1140 zdarzeniach, w tym 722 pożarach. Do najpoważniejszego doszło w Gliwicach (woj. śląskie). Zapaliła się stacja transformatorowa. W wyniku awarii prądu pozbawione były cztery osiedla i Instytut Onkologii. W tym czasie szpital zasilany był agregatem. (an, reb)