W Holandii płoną meczety
W holenderskim mieście Eindhoven w
poniedziałek rano w islamskiej szkole eksplodowała bomba. Wybuch
nie spowodował ofiar w ludziach, natomiast poważnie zniszczył część budynku szkolnego. Ucierpiały też okoliczne domy. Wcześniej w kilku holenderskich miastach podpalono meczety. Uważa się, że jest to odwet za śmierć holenderskiego filmowca Theo van Gogha, którego zamordował najprawdopodobnie islamistyczny radykał.
08.11.2004 | aktual.: 08.11.2004 07:57
Mer Eindhoven, Alexander Sakkers zapowiedział wzmocnienie ochrony wszystkich miejsc kultu muzułmańskiego a także szkół islamskich.
Według holenderskiej agencji ANP, podpalone zostały meczety w Rotterdamie, Utrechcie, Bredzie oraz Huizen, w okolicach Amsterdamu, jednak żaden nie został poważnie zniszczony. W tym samym czasie na ścianach innego meczetu w Rotterdamie umieszczono ulotki wymierzone w islam. W Amsterdamie za pomocą czerwonej farby zniszczono siedzibę centrum pomocy imigrantom. W Amsterdamie i Rotterdamie odbyły się również marsze holenderskich nacjonalistów. Badania przeprowadzone po zabójstwie van Gogha przez stację RTL Nieuws wykazały, że 47% Holendrów czuje niechęć do muzułmańskich imigrantów w tym kraju.
W piątek prokuratura w Amsterdamie informowała o zatrzymaniu siedmiu osób o powiązaniach z ruchami islamistycznymi, w tym domniemanego zabójcy van Gogha, pod zarzutem udziału w spisku terrorystycznym. Mieli oni również planować morderstwo deputowanej Ajaan Hirsi Ali, krytykującej społeczeństwa islamskie za złe traktowanie kobiet.
Holenderski reżyser i dziennikarz Theo van Gogh, autor filmu o przemocy wobec kobiet w społecznościach muzułmańskich został zastrzelony w ubiegły wtorek w centrum Amsterdamu.
W 16- milionowej Holandii mieszka około miliona muzułmanów, w większości pochodzących z Turcji i Maroka.