Szef dyplomacji amerykańskiej przyjął jednego z najbliższych współpracowników Arafata, przewodniczącego palestyńskiego parlamentu Ahmeda Korei (znanego też jako Abu Ala) oraz doradcę Arafata ds. gospodarczych, Mohammeda Raszida. Obaj w ubiegłym tygodniu w tajemnicy spotkali się z premierem Izraela Arielem Szaronem, a następnie - w Nowym Jorku - z ministrem spraw zagranicznych Izraela Szimonem Peresem.
Jak podały źródła amerykańskie, cytowane przez Reutersa, Powell oświadczył swym rozmówcom w poniedziałek, iż nie ulega kwestii, że to na Jasera Arafata i władze autonomii palestyńskiej spada obecnie odpowiedzialność za podjęcie działań, mogących prowadzić do powstrzymania fali przemocy i terroru, trwającej obecnie na Bliskim Wschodzie. (ajg)