USA. Lot wiceprezydent Harris przerwany. "Problem techniczny"
Lot wiceprezydent Kamali Harris do Gwatemali został nagle przerwany. Maszyna zawróciła do bazy Andrews. Powodem był "problem techniczny".
Wiceprezydent Kamala Harris miała w niedzielę rozpocząć swoją pierwszą zagraniczną wizytę - do Gwatemali i Meksyku.
Nie jest to łatwa wizyta. Wiceprezydent musi się bowiem zmierzyć z polityczną presją, by powstrzymać napływ migrantów do USA. Tylko w kwietniu amerykańska służba celna i graniczna doliczyła się ponad 178 000 migrantów, z których 44 proc. pochodziło z Ameryki Środkowej.
Okazało się jednak, że wyprawa wiceprezydent do Ameryki Łacińskiej już na samym początku natrafiła na trudności. Zaraz po tym, jak Air Force Two wystartował, musiał zawrócić do bazy Andrews.
Według świadka podczas startu od strony podwozia maszyny dobiegał "niezwykły hałas". Załoga zdecydowała się więc zawrócić do bazy, gdzie maszyna bezpiecznie wylądowała.
Joe Biden z psem w Białym Domu. Ostatnie chwile przed zaprzysiężeniem
"Wszystko w porządku?" - zapytali dziennikarze wiceprezydent Harris.
"Wszystko w porządku, pomodliliśmy się, jest w porządku" - odpowiedziała wiceprezydent.
Rzecznik wiceprezydent Kamali Harris zapewnił, że "nie było większych obaw o bezpieczeństwo". - To tylko techniczna usterka - zapewnił.
Poinformował też, że prezydent będzie kontynuować podróż na pokładzie innej maszyny.
Źródło: cnn.com