PolskaUnia może ukarać

Unia może ukarać


Profesor Henryk Okarma w liście do Ministra Środowiska Jana Szyszko domaga się od Polskich Kolei Linowych sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko inwestycji, którą chcą w tym roku przeprowadzić PKL - modernizacji kolejki na Kasprowy Wierch.

Unia może ukarać

06.02.2006 | aktual.: 06.02.2006 09:16

Sporządzenie raportu, a tym samym przeprowadzenie modernizacji dopiero po konsultacjach społecznych może przesunąć zaplanowane na maj tego roku rozpoczęcie inwestycji o kilka lat. Profesor Okarma, znany polski biolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Ochrony Przyrody Województwa Małopolskiego absolutnie nie neguje konieczności przebudowy 70-letniej kolejki linowej na Kasprowy.

Jednak uważa, że toczące się w tej sprawie postępowanie administracyjne nie odbywa się zgodnie z prawem. W piśmie wysłanym do ministra środowiska wyraża swój sprzeciw wobec faktu, że Urząd Miasta Zakopane nie nałożył na inwestora - Polskie Koleje Linowe obowiązku sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko inwestycji. A to - zdaniem naukowca - nakazują przepisy prawa krajowego i dyrektywy unijne.

Profesor uważa, że przez to nasz kraj może narazić się na sankcje pieniężne ze strony Unii. - Pominięcie obowiązujących prawem procedur, łącznie z brakiem zezwolenia Pana Ministra - pisze prof. Okarma w liście do szefa ministerstwa środowiska, Jana Szyszko - może spotkać się z protestem organizacji społecznych, aż do interwencji ze strony Komisji Europejskiej. Sytuacja taka nie tylko nie przyspieszy tej inwestycji, ale może narazić Państwo Polskie na toczące się miesiącami wyjaśnienia, nie wykluczając i dotkliwych kar pieniężnych.

Obecnie postępowanie administracyjne w sprawie modernizacji kolejki, o czym pisaliśmy niedawno, jest na etapie starania się inwestora o pozwolenia na budowę. I jak twierdził Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego właśnie na tym etapie (nie na etapie uzyskiwania warunków zabudowy, które wydaje Urząd Miasta) inwestor jest zobowiązany dostarczyć starostwu raport środowiskowy. Przedstawiciel Polskich Kolei Linowych, choć przyznaje, że wie o liście prof. Okarmy, nie chce wypowiadać się na ten temat.

- Nie będę komentował protestu profesora Okarmy. Tyle co mogę powiedzieć w całej tej sprawie, to że PKL załatwiają obecnie formalności i wszystko odbywa się zgodnie z prawem - podkreśla Paweł Murzyn, dyrektor ds technicznych PKL. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie jest to jedyny protest wysłany do ministra środowiska w sprawie modernizacji kolejki na Kasprowy. Tak więc majowy termin rozpoczęcia jej przebudowy i grudniowy - jej zakończenia, są mocno zagrożone. Do sprawy konieczności sporządzenia raportu środowiskowego oraz protestów jeszcze wrócimy.

Halina Kraczyńska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)