Tusk: bardzo zależy nam na poprawie relacji z Rosją
Szef PO, kandydat na premiera Donald Tusk
zadeklarował, że bardzo zależy mu na poprawie relacji z Rosją.
Zadeklarował jednocześnie, że z całą pewnością decyzje o
ewentualnej instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce "nie będą
efektem negocjacji pomiędzy państwami trzecimi".
Rozumiemy proporcje sił i znaczeń, dobrze wiemy, że pokój światowy będzie zdecydowanie lepiej ugruntowany, jeśli relacje między takimi mocarstwami jak Stany Zjednoczone i Rosja będą lepsze, a nie gorsze. Osobiście trzymam kciuki za to, aby relacje między Waszyngtonem i Moskwą były takimi, które również nam będą dawały większe poczucie bezpieczeństwa - mówił Tusk w Sejmie na spotkaniu z przedstawicielami zagranicznych mediów.
Ocenił jednocześnie, że "nie byłoby sytuacją normalną, gdyby o instalacjach militarnych na terenie Polski decydowały negocjacje amerykańsko-rosyjskie".
Zadeklarował, że "z całą pewnością decyzja o ewentualnej instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce będzie autonomiczną decyzją polskiego rządu we współpracy z polskim prezydentem". Nie będzie efektem negocjacji pomiędzy państwami trzecimi - zapewnił.
Tusk przyznał, że "między krajami sąsiadującymi ze sobą zdarzają się interesy konfliktowe". Największą sztuką, ale ta sztuka wymaga wzajemnego zrozumienia, akceptacji, cierpliwości zarówno w Moskwie jak i w Warszawie, byłoby precyzyjne ustalenie, gdzie można pewne sprawy robić wspólnie, gdzie trudniej o uzgodnienia, a gdzie czasami pozostaniemy przy własnych zdaniach - powiedział.
Ocenił, że w relacjach Warszawa-Moskwa rozbieżne opinie budują większe napięcie niż to jest potrzebne. Głęboko wierzę w potrzebę i możliwość symetrycznego, jednoczesnego w Warszawie i Moskwie budowania wzajemnego zaufania - powiedział.
Pytany o NATO-wskie aspiracje Ukrainy i Gruzji wyraził nadzieję, że nie wpłyną one negatywnie na relacje polsko-rosyjskie.
Chociaż muszę powiedzieć, że większość swojego życia przeżyłem w państwie, które było elementem Układu Warszawskiego. Całe swoje dorosłe życie starałem się o to, aby Polska i inne kraje mogły samodzielnie decydować o tym, jakie gwarancje bezpieczeństwa są dla nich optymalne - mówił Tusk.
Dlatego - jak dodał - ma nadzieję, że "ze strony Polski, Federacji Rosyjskiej i innych państw tego regionu wszędzie będzie gotowość do szanowania aspiracji w dziedzinie bezpieczeństwa też takich państw jak Ukraina czy Gruzja".
Zaznaczył, że bardzo chciałby, aby relacje polsko-ukraińskie czy polsko-gruzińskie nie były odczytywane jako wymierzone przeciwko jakiemukolwiek państwu.
Tusk zapewnił też, że priorytety polskiej polityki zagranicznej pozostają niezmienne od 1989 roku i nie zmieniły się one przez ostatnie dwa lata, chociaż "metody stosowane przez ustępujący rząd nie zawsze były skuteczne".
Ocenił też, że w relacjach Polska-UE czy Polska-Niemcy potrzeba nie przełomu, ale większego zaufania i otwartości, które będzie się starał budować.