Tyle zostało z auta. Okropny wypadek
Tragiczny wypadek w miejscowości Gromadzice (woj. świętokrzyskie). Nie żyje 30-letni kierowca, którego samochód zjechał z jezdni i uderzył w przydrożną kapliczkę. Policja wyjaśnia okoliczności tragedii.
Do zdarzenia doszło w czwartek rano na drodze lokalnej w miejscowości Gromadzice w powiecie ostrowieckim.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 30-letni mieszkaniec powiatu opatowskiego, jadący samochodem opel astra, z dotychczas nieustalonych przyczyn na skrzyżowaniu zjechał z drogi i uderzył w przydrożną kapliczkę - powiedziała PAP podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy. Przy przy użyciu narzędzi hydraulicznych dostali się do uwiezionego we wraku mężczyzny. Niestety mimo starań ratowników 30-latek zmarł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśniła policjantka, 30-latek podróżował sam. W miejscu wypadku trwają czynności procesowe z udziałem policjantów i prokuratora.
Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ
Wypadek też na krajowej "71"
To nie był jedyny wypadek na polskich drogach w czwartek rano. Na drodze krajowej nr 71 miedzy Strykowem a Zgierzem w miejscowości Sosnowiec (woj. łódzkie) samochód ciężarowy zderzył się z motocyklem.
Jedna osoba została ranna. W miejscu wypadku wprowadzono ruch wahadłowy - W miejscu wypadku wprowadzono ruch wahadłowy - podał rano Karol Barcicki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W środę wieczorem doszło z kolei do zderzenia samochodu osobowego z motocyklem na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Łucka (Lubelskie). Jedna z osób podróżujących motocyklem została przetransportowana do szpitala.
Czytaj też: PiS chce ogromnej armii. Polacy mają jedno "ale"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ