Tony Blair zrywa z 1400-letnią tradycją
Likwidację liczącego 1400 lat urzędu lorda
kanclerza zapowiedział brytyjski premier Tony Blair, ogłaszając rewolucyjne zmiany w swoim gabinecie. Lord kanclerz nie będzie już skupiał w swoim ręku władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej.
15.06.2003 | aktual.: 15.06.2003 14:07
Lord kanclerz - w pudrowanej peruce z końskiego włosia, długiej todze wyszywanej złotem, żabocie, czarnych pończochach i butach ze sprzączkami - skupiał w swoim ręku władzę wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą. Jako minister sprawiedliwości był członkiem ścisłego gabinetu. W parlamencie przewodniczył obradom Izby Lordów, a także komitetowi lordów prawa, który sprawuje funkcję najwyższej instancji sądowniczej na Wyspach.
Historia urzędu lorda kanclerza sięga roku 605, kiedy został nim niejaki Angmendus. Ostatnim, 258. pełnoprawnym lordem kanclerzem był lord Irvine of Lairg. Od piątku na stanowisku zastąpił go lord Falconer of Thoroton, jednak jego władza będzie coraz mniejsza, aż po trzech latach stanowisko ulegnie praktycznie likwidacji.
Reforma Tony'ergo Blaira zakłada, że lordowie sami będą wybierali swojego przewodniczącego, a tak zwanych lordów prawa zastąpi sąd najwyższy na wzór amerykański. Lord kanclerz stanie się zwykłym ministrem sprawiedliwości, jakiego ma każdy europejski kraj. A luksusowy apartament w Pałcu Westmisterskim stanie się zapewne kolejną atrakcją turystyczną Londynu.
Chcąc wynagrodzić Brytyjczykom stratę, BBC oferuje na swojej stronie internetowej pamiątkę po odchodzącym lordzie Irvine of Lairg - kawałek tapety z jego oficjalnej rezydencji. Właśnie z ręcznie robioną tapetą wartą 59 tys. funtów Brytyjczycy najbardziej kojarzą rządy lorda Irvine'a. Tapeta ozdobiła ściany jego apartamentu w Pałacu Westminsterskim w Londynie, siedzibie parlamentu, gdzie w 1998 przeprowadzono gruntowny remont. Wydatek z kieszenie podatnika zbulwersował wówczas opinię publiczną. Cały remont kosztował 600 tys. funtów.
Teraz fragment bordowo-żółtej tapety można ściągnąć, powiększyć i zainstalować na własnym komputerze jako... tapetę na ekranie.