Mieszkańcy z 31 zabudowań, które ucierpiały w czasie powodzi, nie wyprowadzili się ze swych domostw. Noc spędzili u sąsiadów lub znajomych, choć komitet powodziowy proponował im lokale zastępcze. Mówili, że chcą pilnować swojego dobytku. Zalanych domów strzegła tej nocy policja.
Jacek Grabowski z miejskiego komitetu przeciwpowodziowego powiedział Polskiemu Radiu Łódź, że rzeczka Czarna, która przepływa przez centrum Tomaszowa wylała z powodu intensywnych opadów deszczu. Do Czarnej spływały też wody z podmokłych łąk.
Komitet przeciwpowodziowy nie jest w stanie oszacować wysokości strat. Rzeczka Czarna wystąpiła ostatnio z brzegów 20 lat temu. (aka)
