Tomasz Lis na żywo

- Walka z pedofilią czy promocja nadwiślańskiego talibanu - tym pytanie Tomasz Lis rozpoczyna swój program.

- Czuje się pani członkinią nieformalnego lobby pedofilskiego? - pyta Tomasz Lis, Wandę Nowicką. Nawiązywał do debaty nad projektem nowelizacji kodeksu karnego. Przeciwnicy edukacji seksualnej chcieli wprowadzić w nim karę do dwóch lat więzienia dla osób, które „propagują lub pochwalają podejmowanie przez małoletnich poniżej 15 lat zachowań seksualnych”. Pod takim zapisem zebrali ponad 250 tys. podpisów.

- Ten projekt jest największą mistyfikacją tego roku. Projekt ustawy nie był projektem przeciwko pedofilii. Napisano w nim, że karani będą ci, którzy propagują pedofilię. Nie wiadomo, kim mieliby oni być - mówiła Nowicka.

- To techniczne podchodzenie do seksualności człowieka, oderwane od informacji na temat życia rodzinnego. Mamy bardzo dobry model wychowania seksualnego w szkołach. Nie zgadzam się z panem Lwem Starowiczem. Po co 6 latkowi podstawy antykoncepcji? Dziecko od 9 do 12 lat ma być ekspertem w temacie antykoncepcji - powiedziała Marzena Wróbel.

- To jest całkowita demagogia. Nowoczesna edukacja seksualna wprowadza dzieci do świata bezpieczeństwa. Edukacja seksualna którą mamy nie działa - powiedziała Kazimiera Szczuka.

- To nie jest edukacja seksualna. To instrukcja masturbacji - powiedział Mariusz Dzierżawski.

- Dziecko przeżywa w tym najwcześniejszym okresie fazę latencji - fazę wyciszenia hormonów - faza kiedy dziecko nie interesuje się seksem. To czas żeby nauczyć się chodzić, pisać, liczyć i trwa do 12-13 okresu życia - powiedziała Marzena Wróbel.

- 12-13-latki zachodzą w ciążę, bo nie ma dobrego programu edukacji seksualnej w szkołach - powiedziała Kazimiera Szczuka.

- Dzieci uzależnione od seksu stają się łatwym łupem pedofili. A w tym wieku są takie dzieci - powiedział Mariusz Dzierżawski.

- 90% Polaków ten projekt popiera - powiedział Mariusz Dzierżawski.

Za chwilę o rządzie i o gazie - mówi Tomasz Lis. Gościem programu będzie Janusz Piechociński.

- Miał pan kiedyś szefa - kobietę? - pyta Tomasz Lis. Janusz Piechociński mówi, że miał i nie ma problemu, że znów tak się stanie. - Donald Tusk w Europie też nie będzie miał łatwo - dodaje.

- Od wczesnej wiosny przeczuwałem taki scenariusz - mówi Piechociński.

- Czy jesteście zadowoleni, że w rządzie nie będzie m.in. Sikorskiego i Sienkiewicza - pyta Tomasz Lis. Piechociński bezpośrednio na to pytanie nie odpowiada, ale dodaje: - Pomaga to zamykać pewne rozdziały - mówi Piechociński.

- Ten rząd będzie skazany na kończenie tego co rozpoczęli poprzednicy - mówi Lis.

- Nie walki nam potrzeba, ale koncentracji na sprawach najważniejszych - mówi Piechociński.

- Czy mógłby pan Polakom powiedzieć: "Śpijcie swobodnie" jeżeli chodzi o gaz - pyta Lis. - Nie ma zagrożeń. Mamy rekordowe zapasy - odpowiada Piechociński.